Fight or die oznacza: bez żadnej ściemy

Czytaj dalej
Fot. Arch. Nasze Miasto Nowa Sól
Józef Piasecki

Fight or die oznacza: bez żadnej ściemy

Józef Piasecki

Trzeciego czerwca wielka impreza sportowo-artystyczna w Nowej Soli. Będą zawody BMX

Wielkimi krokami zbliża się wielki dzień i impreza Fight or die (walcz albo giń). Ani się obejrzymy gdy nadciągnie trzeci czerwca. Pojawił się także krótki film Sebastiana Werwickiego, zapowiadający imprezę.

Łukasz Hendel, prezes stowarzyszenia „P.A.R.K.” uśmiecha się, mówiąc o organizacyjnych schodach, które musieli pokonać organizując Fight or die. – Wiadomo, że każdy ma swoje plany i realizuje różne projekty. Harmonogram był trudny do poskładania, gdyż chodziło o ludzi z całej Polski. Ostatecznie wszystko zostało skonfigurowane w sposób który widać na naszym facebooku. Chociaż nie wszyscy mogli przyjechać, to i tak gwarantujemy wyjątkowo wysoki poziom - zapewnia Łukasz Hendel.
- Nie ma żadnej ściemy w tym, że podczas imprezy wystąpią najlepsi artyści graffiti. Będzie Tuse Tuse z Gdańska, pojawią się artyści z Wrocławia, Piły, Torunia i Zielonej Góry. Zaczną malować na Kaczej Górce w sobotę, trzeciego czerwca od rana. Chociaż ciężko to określić w ramach czasowych, myślę ze skończą swoje dzieła po południu, około godz. 16.00 –zastanawia się szef stowarzyszenia P.A.R.K.

O godz. 17.00 odbędą sie zawody streetow e na rowerach BMX. - Nazwaliśmy je trochę przewrotnie Ride or die( Jedź albo giń) - wyjaśnia Łukasz Hendel.

O godz. 21.00 Kaflowy Music Cafe będzie areną koncertu hip - hop. Główną atrakcją będzie tzw. Obywatel MC vel Kear Deluks, ceniona postać tego nurtu muzycznego. Artysta w różnych składach i konfiguracja występuje od lat 90. Teraz wykonawca przyjedzie z własnym projektem w towarzystwie DJ Chmielixa. Ten ostatni jest reprezentantem Polski w skreczowaniu.
Po artystycznej sobocie przyjdzie czas na sportową niedzielę. 4 czerwca pierwsze zawody w tym roku, w olimpijskiej dyscyplinie BMX Racing. Możecie być świadkami historycznego wydarzenia - największych zawodów w tej dyscyplinie organizowanych jak dotąd w Polsce. Cała masa ścigania w doborowym, międzynarodowym gronie. Będzie to pierwsza edycja East Cup BMX (pozostałe zawody odbędą się w Niemczech - w Plessie, Berlinie i Cottbus).

Impreza Fight or die, to także, poza atrakcjami sportowymi, i artystycznymi , okazja do pomocy Łukaszowi Karaś.
Gdy w marcu 2015 zdiagnozowano u niego chorobę układu nerwowego – stwardnienie zanikowe boczne (SLA/ALS), jego życie wywróciło się do góry nogami. Pomóżmy mu w walce z tak perfidnym przeciwnikiem. Niech Łukasz cieszy się życiem jak jego rówieśnicy. Zasługuje na to.

Józef Piasecki

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.