Pierwszy turniej tańca ulicznego w mieście

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Natalia Dyjas-Szatkowska

Pierwszy turniej tańca ulicznego w mieście

Natalia Dyjas-Szatkowska

Przed nami Tancbuda Challenge - pierwszy taki w mieście turniej tańca ulicznego. Czeka nas prawdziwa walka na parkiecie!

- Tancbuda Challenge (z ang. wyzwanie - dop. red) będzie pierwszym ogólnopolski turniej street dance`owy w Zielonej Górze - mówi Filip Czeszyk ze studia tańca Spoko Family w Zielonej Górze. - A czym jest sama Tancbuda? To centrum działań kreatywnych.
Centrum działań, które udało się stworzyć, dzięki głosom oddanym na nie przez zielonogórzan w budżecie obywatelskim zaprasza teraz wszystkich mieszkańców na pierwszą taką w mieście i regionie akcję kulturalną. Wielka taneczna impreza, którą stowarzyszenie organizuje razem z Radosławem Blonkowskim i szkołą tańca Break Hill przyciągnie w najbliższą sobotę, 27 maja, ok. 500 młodych tancerzy z Polski (a także Ukrainy czy Norwegii!).

- Spoko już od 23 lat jeździ po Polsce na różne turnieje - mówi F. Czeszyk. - Od lat pytano nas, kiedy zrobimy wreszcie imprezę u nas. To było nasze marzenie. Niestety, poza zasięgiem. Teraz podjęliśmy rękawicę.

Stworzenie turnieju nie byłoby możliwe bez wsparcia. A tego jest coraz więcej. Finansowo akcję wsparli m.in. radni Zielona Razem.
- Dzięki temu mogliśmy myśleć o realizacji imprezy - mówi Filip Czeszyk. - Przyłączyła się też pani marszałek Polak, współorganizatorem jest Uniwersytet Zielonogórski, który udostępnia nam halę na Szafrana... Mamy mnóstwo ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc. To jest bardzo budujące.

Co ciekawe na projekt stworzenia Tancbudy, która działa teraz przy ul. Okulickiego głosowało też w budżecie obywatelskim 1,5 tys. ludzi z Polski.

- Te głosy okazały się oczywiście nieważne dlatego, że były to osoby spoza Zielonej Góry - mówi Filip Czeszyk. - Ale sam fakt świadczy o tym, że projekt żyje w Polsce. Ludzie zwracają na niego uwagę. Dlatego Tancbuda Challenge też jest dla nich. Tancbuda Challenge będzie dla nas wyzwaniem. Wyzywamy partnerów na ubity parkiet.

Jakie kategorie przewidziano na sobotnich zmaganiach tanecznych? Młodzi ludzie zmierzą się w breakingu (będą tańczyć break dance), hip-hopie, w akcji wezmą też udział grupy taneczne związane z tańcem ulicznym. Cały turniej będzie się odbywał w formie walk. Finał zaplanowano na godz. 18.00, a imprezę poprowadzi Radosław Blonkowski, znany szerszej publiczności jako Rademenez.
- Spodziewamy się pozytywnej energii płynącej od tancerzy - mówi Radosław Blonkowski. - Świetnych wystąpień ekip z całej Polski, które wytańczyły setki godzin, by zaprezentować się teraz jak najlepiej. W założeniu to jest impreza od tancerzy dla tancerzy. Choć Zielona Góra jest pod względem wielkości 6 największym miastem w Polsce, to do tej pory nie miało takiego turnieju. A przecież on świetnie może wpłynąć na rozwój naszego regionu. Chcemy pokazać jaka Zielona Góra jest piękna i docenić zwycięzców fajnymi nagrodami.

- Zjedzie do nas mnóstwo dobrej energii - mówi Czeszyk. - Bo tych ludzi, którzy chcą tańczyć jest bardzo dużo. Warto przekonywać młodzież, żeby chciała działać. Życie to nie tylko odrabianie lekcji i praca. Tak naprawdę jego smakiem jest pasja.

Tancbuda Challenge rozpocznie się w sobotę, o godz. 10.00 w sali przy ul. Prof. Zygmunta Szafrana 6. Wstęp na wydarzenie: 10 zł.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.