25 lat temu staliśmy na granicy

Czytaj dalej
Fot. Materiały urzędu miasta
Jakub Pikulik

25 lat temu staliśmy na granicy

Jakub Pikulik

Budowa była niezwykle skomplikowana i wykorzystano przy niej najnowsze technologie. Dawne przejście graniczne do dzisiaj służy mieszkańcom, choć pełni już całkiem inną rolę

- Kiedyś byli tu żołnierze i można było tylko pomarzyć, żeby zbliżyć się do mostu nad Odrą. Sam pamiętam budkę, w której przez całą dobę czuwał żołnierz z karabinem. Z tego co wiem, tak samo było po niemieckiej stronie. Do tego szlabany, druty kolczaste... W latach 80. nikt nawet nie marzył, że będziemy sobie do Niemiec jeździć po proszek do prania czy zakupy spożywcze - wspomina Andrzej Musiatowski. Spotykamy go na moście drogowym nad Odrą. - Do Niemiec sobie na spacer poszedłem. Człowiek na emeryturze, to co ma robić - śmieje się pan Andrzej.

Pozostało jeszcze 81% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jakub Pikulik

Dziennikarzem "Gazety Lubuskiej" jestem od 2008 r. Niemal od początku moja praca w GL związana jest z działem internetowym. To obecnie najbardziej dynamicznie zmieniająca się dziedzina pracy dziennikarza. Zajmuję się sprawami całego regionu. Poruszam tematy społeczne, ekonomiczne i inne. Często przygotowuję materiały kryminalne, informacje dotyczące wypadków i głośnych akcji lubuskiej policji. Zajmuję się również sprawami dotyczącymi Kostrzyna nad Odrą i całego powiatu gorzowskiego.


A prywatnie? Mieszkam w podgorzowskiej Kłodawie. Interesuję się historią regionu. Uwielbiam górskie wycieczki piesze i rowerowe. Od kilku lat pasjonuję się też strzelectwem sportowym. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.