Absolutny słuch, fenomenalna pamięć. Norbert, autystyczny geniusz z Boguchwały, zdradza niezwykłe talenty

Agata Flak

Największym marzeniem 17-letniego Norberta Tomaki z Boguchwały jest założenie zespołu muzycznego i nagrywanie płyt. Choć nie zna nut, potrafi bezbłędnie zagrać na keyboardzie usłyszaną melodię. Ma również doskonałą pamięć. Potrafi wrócić wspomnieniami do kilku lat wstecz, podać dokładną datę i dzień tygodnia.

Norbert jest autystycznym chłopcem, który talent muzyczny wykazywał od najmłodszych lat. Duży wpływ mieli na to jego rodzice. Bo kiedy chłopiec był jeszcze w łonie matki, jego tato przykładał do brzucha swojej żony słuchawki i puszczał ulubione kawałki muzyczne.

- Gdy urodził się nasz syn, w domu zawsze grała muzyka. Gdy tylko zaczął chodzić, słuchał jej nagminnie. Mógł to robić od rana do wieczora. Oprócz tego śpiewał i tańczył - opowiada mama Norberta.

Chłopiec wychował się na muzyce lat 80., gdzie królowały takie zespoły jak Lombard, Oddział Zamknięty czy Budka Suflera. Do dziś słucha ich płyt. Nie tak dawno razem z mamą i nauczycielką muzyki wybrał się na koncert zespołu Lady Pank. Muzycy odwiedzili Rzeszów.

Ale nie zawsze było tak kolorowo. Po urodzeniu Norbert został zarażony paciorkowcem.

- Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie - opowiada jego mama. Chłopca udało się wyleczyć, jednak do czwartego roku życia często chorował, głównie na zapalenie płuc i oskrzeli.

Do tej pory Norbert zmaga się z wieloma problemami - słabo widzi, ma oczopląs, astmę oskrzelową, alergię i potrzebuje pomocy w wielu czynnościach życia codziennego, chociażby takich jak przygotowywanie posiłków, do niedawna także w ubieraniu.

Pomimo wielu trudności Norbert jest wybitnie uzdolniony.