Absolwent 2016, czyli głowa boli od ofert szkół, uczelni i firm...

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Leszek Kalinowski

Absolwent 2016, czyli głowa boli od ofert szkół, uczelni i firm...

Leszek Kalinowski

Szkoły i uczelnie kuszą, czym mogą. Darmowymi badaniami, wykonywaniem makijażu, fryzur, oryginalną muzyką, symulacjami rozpraw sądowych. Targi edukacyjne przyciągają wielu młodych.

- Czego szukam? Szkoły, kierunku, po którym będę dobrze zarabiać - mówi licealista Łukasz Nadolski, którego spotkaliśmy wczoraj na Targach Edukacyjnych Absolwent 2016 w hali Gimnazjum nr 2. Nastolatka zainteresował kierunek górnictwo i geologia. Bo jak wyjaśnia, KGHM jest bogaty! A do Polkowic niedaleko. Tam bowiem kierunek ten prowadzi Uczelnia Jana Wyżykowskiego.

- Powstała ona w tym roku z połączenia wyższych szkół w Polkowicach i Lubinie - mówi Jan Walczak. - Kształcimy na studiach licencjackich, inżynierskich i magisterskich.

Mateusz Szutta przyjechał z Gubina i zainteresował się fizyką medyczną na stoisku Uniwersytetu Zielonogórskiego. Dr Joanna Kalaga i studentka Maria Iurkova zaprosiły go na badania. Wykonały tomografię, by sprawdzić, czy mózg nastolatka nie został zarażony grzybem, zrobiły też EKG. Wszystko po to, by wykluczyć niekorzystny wpływ zombie. Jak się okazuje, to nowy projekt UZ, ale rzecznik uczelni Ewa Sapeńko, więcej zdradzić nie chce. Za miesiąc wszystko będzie jasne.

Julia Polańska z Gubina uczy się na logistyka. Czy planuje też studia na tym kierunku? Jeszcze tego nie wie, a w odpowiedzi na to pytanie ma jej pomóc m.in. wizyta na targach. Zresztą nie tylko jej. Liczą na to licealistki Oliwia Pałka i Paulina Flak. A także gimnazjaliści Ada Nowak i Filip Bednarczyk z Zielonej Góry. Stara się ich zachęcić Aleksandra Duriasz z Zespołu Szkół Budowlanych. Jej zdaniem warto wybrać tę szkołę, bo budowlanka oznacza dziś pracę i dobre zarobki.

To stereotyp, że dziewczyn nie ma w technikum budowlanym. Połowa klasy to płeć piękna

- Murujemy, kładziemy płytki. Często lepiej nam idzie niż chłopakom. Po technikum mamy od razu zawód i tak jak po LO możemy iść na studia.
Coraz więcej dziewczyn zakłada też mundur. Tak jak Ewa Madej z wojskowej klasy LO w Czerwieńsku.

- Mundur to przyszłość - podkreśla. I chwali szkołę, bo oprócz ogólnokształcących zajęć są te związane z wojskiem, policją, strażą. A w planach są także ze strażą graniczną i penitencjarną.
Dziewczyn nie brakuje też w Akademii Morskiej w Szczecinie, co potwierdza Adrian Stawicki. - Na wydziale nawigacyjnym na 400 osób, sto to kobiety.

Zielona Góra to bardzo dobre miejsce do studiowania. Pod każdym względem

Licealistka Justyna Nawrot z Nowej Soli zagląda na stoisko wydziału informatyki, elektroniki i automatyki. Andrzej Czajkowski pokazuje w tablecie, jak z logo „powstaje” samochód... Zachęca do nowego kierunku, jakim jest biznes elektroniczny. To kierunek praktyczny, co oznacza, że harmonogram zajęć powstał wspólnie z firmami. One też fundują laboratoria. I zapraszają na dłuższe niż zwykle praktyki.

Oliwia Cudnik studiuje na wydziale informatykę. Nie miała wątpliwości, by studiować w Zielonej Górze (kierunek ten ma najwyższą ocenę komisji akredytacyjnej). Wątpliwości nie miał też Dawid Wiśniak z Gorzowa Wlkp., student prawa.
- Zielona Góra to bardzo dobre miejsce do studiowania. Pod każdym względem - mówi. Zielonogórzanin Kamil Kolenik dodaje: - Poziom jest wysoki. Po co szukać daleko?

Decyzje przed sobą mają maturzyści Michał Chrząszcz i Łukasz Biały z IV LO w Zielonej Górze. Michał myśli o biologii, chemii, medycynie, Łukasz o prawie i... aktorstwie. Niełatwo wybrać kierunek czy uczelnię. Głowa boli.

Leszek Kalinowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.