Agnieszka Mrozowicz z Gorzowa „zaraża” zumbą, czyli połączeniem tańca z fitnessem

Czytaj dalej
Fot. Mat. prywatne
Aleksandra Szymańska

Agnieszka Mrozowicz z Gorzowa „zaraża” zumbą, czyli połączeniem tańca z fitnessem

Aleksandra Szymańska

Gorzów. Danuta Kozioł ma 63 lata i przejścia z kręgosłupem. Na zumbie była pierwszy raz i czuje, że to coś dla niej. Zajęcia prowadzi Agnieszka Mrozowicz. Wygląda to tak jakby kilka pań tańczyło przy latynoskich rytmach. Ale ten taniec to też ciężki trening.

Dla Moniki Sekity - Pilch pierwsze spotkanie z zumbą nie było udane. Prawdę powiedziawszy gorzowianka o żadnej zumbie nie chciała potem słyszeć. - Przekonała mnie córka, kiedy po zajęciach z Agnieszką tańczyła w domu - mówi mama 15-letniej Oktawii (mamę równie dobrze można by wziąć za siostrę nastolatki).

Nie bez znaczenia dla popularności zumby jest postawa trenerki Agnieszki, która potrafi na przykład wparować z ekipą do domu, żeby urządzić Oktawii taneczno - sportowe urodziny. I jak potem takiej trenerki i jej zumby nie lubić… - Żywiołowa, uśmiechnięta - ocenia Joanna Burzycka, która na zumbie czuje się jak ryba w wodzie. - Moje klimaty! - mówi.

Trenerka Agnieszka te klimaty poczuła parę lat temu, chociaż mówi, że sportowo nastawiona była już w brzuchu mamy (mama Małgorzata i tata Włodzimierz to najwierniejsi kibice córki). Zumby uczyła się od Izabeli Kin - Jandy, która z kolei szkoliła się w Stanach Zjednoczonych. Agnieszka dobrze pamięta pierwsze spotkanie z zumbą. Była tak nieporadna, że wpadła na ćwiczącą obok kobietę. - Iza tylko się śmiała - wspomina Agnieszka. Dziś sama uśmiechem od ucha do ucha zachęca swoich podopiecznych do treningu.

Zumba, w której Agnieszka się specjalizuje (oficjalny tytuł trenerki to instruktor zumba fitness i salsation) ma coraz więcej odmian. Agnieszka ciągle się w nich szkoli, ale w Gorzowie jest znana z zajęć dla dzieci (prowadzi je w klubie Nautilus w Słowiance).

Jak wygląda zwykły dzień trenerki? - Nic specjalnego - śmieje się Agnieszka. Pobudka o 6.00 albo 9.00 - zależy od dyżuru w siłowni. Płatki z mlekiem na śniadanie, jeszcze wcześniej szklanka wody z cytryną, żadnej drakońskiej diety. Za to w ciągu dnia musi być dużo ruchu. Agnieszka chętnie zagląda na zajęcie innych trenerek. Uwielbia też biegać, ale w terenie. Na bieżni w siłowni chyba by się zanudziła. Zresztą, nie po to w Gorzowie jest tyle parków, świetnych plenerów, żeby trenować w murach.

Właśnie z powodu tych plenerów Agnieszka nie zamierza, przynajmniej na razie, opuszczać Gorzowa. Nawet studiuje na miejscu. Co? Ekonomię. Nie chciała iść na AWF, mimo że wszyscy się tego spodziewali. - Przecież nie zawsze będę młoda i zdrowa - tłumaczy, dlaczego w życiu stawia nie tylko na sport, choć to jej wielka miłość.

Nic dziwnego, że w plebiscycie "GL": Fit na Topie Agnieszka Mrozowicz została najpopularniejszą trenerką personalną w województwie. - Udział w plebiscycie dał bardzo dużą radość moim małym podopiecznym. W końcu to „ich pani” była w gazecie - mówiła, gdy odbierała puchar.

Aleksandra Szymańska

Czasem trzeba kogoś wkurzyć, czasem udaje się z kogoś wykrzesać coś dobrego - za to lubię moją pracę w Gazecie Lubuskiej.


Piszę, o tych, którzy robią coś niezwykłego. O tych, którzy potrzebują pomocy. O tych, którzy mają coś do powiedzenia. Kultura, sprawy społeczne, zdrowie - to "działki", które są mi najbliższe. W Gorzowie, ale nie tylko.


Wydawca print


To dziś moje główne zajęcie - w wybrane dni tygodnia przygotowuję wydania papierowej Gazety Lubuskiej, które - mam nadzieję - trafiają do Waszych rąk. W te dni liczy się tylko... deadline!


Gdy nie jestem wydawcą, sięgam po... pióro (no dobrze, laptop), wtedy najchętniej piszę:



  • o ludziach


Karolina Sojka z Gorzowa po operacji zmniejszenia żołądka schudła prawie 70 kg!


Profesor Eugeniusz Murawski ma 90 lat i operuje. To najstarszy chirurg w Polsce!


Koronawirus w Lubuskiem: Jak właścicielki małych firm radzą sobie w czasie epidemii?



  • o zdrowiu, a raczej ochronie zdrowia


Specjaliści ostrzegają: Koronawirus wcale nie jest mniej groźny dla dzieci, a objawy mogą zmylić lekarzy


Jeden dzień z życia poradni onkologicznej w Gorzowie


Szpital w Gorzowie prowadzi kurs dla urody, ale tak naprawdę to terapia dla zbolałej duszy



  • bliska jest mi też kultura


Remont Teatru Osterwy w Gorzowie jak powrót do przeszłości. Co już odkryli konserwatorzy?


Niezwykła historia spektaklu „Trzy razy Piaf” Teatru Osterwy w Gorzowie


Artur Barciś: Trzeba wierzyć w marzenia i starać się je realizować


Tygodnik Naszemiasto.pl


Przez ładnych parę lat pracy w redakcji tygodnik Naszemiasto.pl, a i portal Gorzów Wielkopolski Naszemiasto.plbyły na czele mojej codziennej listy "rzeczy to zrobienia"


Miałam też zaszczyt i przyjemność  (plus stres, nerwy) przygotowywać strony regionalne Gazety Lubuskiej. Zawsze też jednak było pisanie...


Gdyby nie praca w redakcji, to...


... oto jest pytanie! Dziennikarstwo "wymyśliłam" dla siebie zaraz po studiach - ani trochę dziennikarskich. 


W dzieciństwie biegałam z magnetofonem i przeprowadzałam wywiady, chyba więc zawsze czułam bluesa. 


PS Nadal lubię przeprowadzać wywiady


Monika Jaruzelska: Ojciec ma na grobie napis "Żołnierz"


Monika Łangowicz - Klińska z Gorzowa, mama chorej Wiktorii: Tylko nie mówcie, że jestem silna, bo nie wiecie, co czuję


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.