Ale odkrycie! Święci "zamknięci" w kapsule czasu w opactwie pocysterskim w Gościkowie Paradyżu

Czytaj dalej
Fot. Marcin Kozarzewski
Dariusz Chajewski

Ale odkrycie! Święci "zamknięci" w kapsule czasu w opactwie pocysterskim w Gościkowie Paradyżu

Dariusz Chajewski

Niezwykłego odkrycia dokonano podczas kolejnego etapu remontu obiektów opactwa pocysterskiego w Gościkowie Paradyżu. Oprócz monet, dokumentów w języku polskim i po łacinie w kapsule czasu znajdowały się relikwie świętych. Dlaczego? Pytań zresztą jest więcej...

Kojarzycie wieżę kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Marcina z Tours , która góruje nad pocysterskim opactwem w Gościkowie – Paradyżu? Właśnie za jej remont wzięli się konserwatorzy sztuki. Zaczęli od samej góry, czyli od prac przy miedzianym pokryciu hełmów wież. Zdjęli kulę z krzyżem i…

Skarb w kapsule

- Znaleźli w kuli dwie puszki – mówi lubuska wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. – Znaleziono w niej monety, najstarsza z 1771 roku, a między nimi był i dukat z 1780. Były dokumenty po łacinie i po polsku, ale najcenniejsze są relikwie św. Stanisława Biskupa, św. Joachima i św. Abdona.

Kapsuła czasu znajdowała się w kuli oraz w krzyżu
Marcin Kozarzewski Kapsuła czasu znajdowała się w kuli oraz w krzyżu

Ks. Dr Radosław Gabrysz, dyrektor paradyskiego wyższego seminarium duchownego, nie kryje satysfakcji. Obecność przy wydobywaniu tych skarbów było dla niego przeżyciem. Dlaczego relikwie znalazły się w kapsule czasu, a nie w relikwiarzu, zwłaszcza tak cenna relikwia jak ta Stanisława Biskupa?

Trzej święci

- To rzeczywiście dziwne, relikwie zazwyczaj, również w naszym opactwie, przechowywane są w relikwiarzach – tłumaczy. – Nie wiem… Może dlatego, że tuba z relikwiami znajdowała się w krzyżu i uznano to miejsce za godne relikwii?
Szczególne znaczenie mają relikwie św. Stanisława Biskupa, gdyż jest on jednym z patronów Polski. Był biskupem krakowskim i męczennik jest też symbolem próby sił między Kościołem i państwem. Św. Joachim to ojciec NMP, a św. Abdon to rzymski święty patron m.in. ogrodników, co dla cystersów nie było bez znaczenia.

Innym ewenementem jest to, że dokumenty w kapsule są pisane po łacinie i po polsku, a nie w dominującym wówczas na tym terenie języku niemieckim. Pani konserwator przyznała, że nawet ten fakt ja nieco wzruszył.

- Zabrzmi to nieco kolokwialnie, ale Paradyż był zawsze nieco dziwny, powiedzmy specyficzny – tłumaczy ks. Gabrysz. – Wystarczy zagłębić się w jego historię. Żywioł polski i wpływy polskie zawsze były tutaj bardzo silne.

Najcenniejszy zabytek

Już w XVI wieku położone na granicy trzech państw opactwo było pod specjalną kuratelą polskiej korony. Król polski Zygmunt Stary nakazał w 1538 piastowanie urzędu opata wyłącznie przez Polaków (pierwszy polski opat, którym był Stanisław Wierzbiński, objął urząd w 1558), natomiast król Zygmunt II August ustanowił dodatkowe stanowisko opata komandoryjnego.
-Skarby z paradyskiej kapsuły czasu trafią teraz w ręce historyków, którzy odczytają dokumenty i konserwatorów, którzy postarają się, aby zabytki przetrwały i cieszyły nas jeszcze długie lata – dodaje B. Bielinis-Kopeć.

Zespół w Gościkowie-Paradyzu to jeden z najcenniejszych, zdaniem wielu fachowców najcenniejszy nasz zabytek. Od trzech lat cieszy się z tytułu Pomnika Historii, bo i rzeczywiście dzieje ma przewspaniałe. Wielokrotnie wygrywał nasze plebiscyty na lubuską perłą…

[b]TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ/b]

Kapsuła czasu w Świdnicy

Dariusz Chajewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.