Andrzej Bycka dyrektorem w słubickiej lecznicy
W słubickim szpitalu po czteroletniej przerwie zostało przywrócone stanowisko dyrektora do spraw inwestycyjnych i gospodarczych. Funkcję tę objął Andrzej Bycka, radny i były starosta słubicki. Takie stanowisko już było w latach 2011- 2012. Wówczas dyrektorem był Tomasz Pisarek a prezesem Marcin Jabłoński, obecny starosta.
Czym będzie się zajmował nowy dyrektor? - Oczywiście podstawa to inwestycje. Odpowiadam też za nadzór nad działem publicznym i technicznym, czyli nad zamówieniami publicznymi, wszystkim co jest związane z informatyzacją szpitala i wiele, wiele innych. Począwszy od zakupu nici do szycia, przedłużaczy, wenflonów kończąc na większych inwestycjach. Mam 20 punktów za które odpowiadam. Będąc starostą miałem ich siedem, więc zadań jest naprawdę wiele. Dużo można o mnie mówić, ale trochę się znam i proszę wierzyć, że na początku mnie to przerażało, bo zakres zadań jest szeroki. A tu chodzi o potrzeby dla ratowania zdrowia człowieka, więc do tego dochodzi odpowiedzialność. Myślę, że podołam nowemu wyzwaniu. Zacząłem od porządkowania dokumentów. Już udało mi się wyprostować kilka z nich - mówi „GL” Andrzej Bycka, dyrektor ds. inwestycyjnych i gospodarczych szpitala powiatowego w Słubicach.
Mówiło się, że Bycka po objęciu władzy przez nowego starostę Marcina Jabłońskiego, będzie rządził terminalem. Tak się jednak nie stało. - Były takie propozycje. Tylko, że ja walczyłem o terminal, w związku z czym nie chciałem, żeby teraz ktoś myślał, że walczyłem tylko po to żeby objąć stanowisko, dlatego też odrzuciłem propozycję pracy na terminalu - mówi Andrzej Bycka.
Nowy dyrektor zapewnia, że jeśli w szpitalu nie będzie już nic do zrobienia na tym stanowisku zrezygnuje z funkcji. - Działam zadaniowo. Jak mi się uda wszystko zrobić to nie będę siedział przy kawie do końca kadencji - podkreśla A. Bycka.