Lucyna Makowska

Anielice, lord Vader, wiedźma a nawet więzień. Parkrun w karnawałowym wydaniu

W żarskiej odsłonie parkrunu startuje co sobotę 60-70 osób. Pięciokilometrową trasę biegają dzieci, dorośli  i  seniorzy. Fot. Luycna Makowska W żarskiej odsłonie parkrunu startuje co sobotę 60-70 osób. Pięciokilometrową trasę biegają dzieci, dorośli i seniorzy.
Lucyna Makowska

Ponad 70 zawodników pobiegło w sobotni poranek w cyklicznym biegu po Zielonym Lesie w Żarach. Tym razem na starcie stanęli przebierańcy.

- Pomysłowość naszych biegaczy jest do pozazdroszczenia - mówi Magdalena Gontarz, jedna z organizatorek amatorskiego biegania po ścieżkach kompleksu leśnego Zielony Las.

- Jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Biegając amatorsko, szlifując formę potrafimy się doskonale bawić, czego dowodem są przebrania. Dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych. Sobotnią trasę pokonała nawet biegaczka ze swoim czworonogim pupilem. Na starcie karnawałowego biegu mieliśmy i dwóch lordów Vaderów, wiedźmę z koszem pełnym jabłek, więźnia, a jeden z chłopców udawał smartfona.

O porządek, sprawy organizacyjne dbały wolontariuszki, które tym razem wystąpiły w roli anielic. O słodki poczęstunek i gorącą herbatę i serdeczną atmosferę zadbali jak zwykle sympatycy parkrunu.
Najbardziej pomysłowe stroje zostały nagrodzone upominkami, zafundowanymi przez sponsorów.

Autor: Lucyna Makowska

Lucyna Makowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.