Armia USA stacjonuje w Wielkopolsce. Jak żyje się mieszkańcom Powidza i okolic?

Czytaj dalej
Fot. Archiwum Polska Press Grupy
Rafał Cieśla, Mikołaj Woźniak

Armia USA stacjonuje w Wielkopolsce. Jak żyje się mieszkańcom Powidza i okolic?

Rafał Cieśla, Mikołaj Woźniak

Uciążliwe przejazdy wojskowych kolumn amerykańskich samochodów, rozjeżdżone drogi, korki, niszczenie cennej przyrody i brak wsparcia ze strony państwa - taki obraz wyłania się z opowieści osób sąsiadujących z bazą w Powidzu, w której przebywają żołnierze amerykańscy. Jakie są korzyści z obecności wojsk sojuszniczych? Co z tego mają gminy?

Temat wojsk amerykańskich w Polsce wzbudza wielkie emocje. Politycy prześcigają się w wyliczeniach, ile to dzięki nim wojsk sojuszniczych stacjonuje w naszym kraju. Padają różne zapowiedz i obietnice, jak na przykład Fort Trump, w której będą przebywać kolejni żołnierze USA. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo RP.

Sprawdź również: Poznań zostanie główną siedzibą amerykańskich wojsk w Europie

Tymczasem oficjele nie wspominają o tych, którzy amerykańskie bazy mają za ścianą. Chodzi o mieszkańców, samorządowców oraz tereny sąsiadujące z takimi bazami. Jak wygląda życie w cieniu bazy, jakie są największe problemy, czy rząd w jakikolwiek sposób wspiera lokalne społeczności?

Powidz - minusy i kilka plusów

Powidz jest niewielką gminą, w której na stałe mieszka nieco ponad dwa tysiące osób. Jednocześnie mniej więcej drugie tyle żołnierzy może przebywać w bazie wojskowej na terenie gminy. To 33. Baza Lotnictwa Transportowego. W niej z kolei stacjonują żołnierze wojsk polskich oraz USA. Według szacunków Amerykanów może być nawet około tysiąca. Docelowo - dwa razy tyle. Stąd też to Powidz, słynący z pięknego jeziora, unikatowych lasów i lotniska wojskowego - najbardziej odczuwa obecność sojuszniczych wojsk.

- Dla nas najważniejsza jest polska baza. To największy pracodawca i największy podatnik w gminie Powidz. Płaci podatek od nieruchomości i środków transportowych

- wymienia Jakub Gwit, wójt Powidza.

W przypadku wojsk USA problem dla gminy pojawia się z racji tego drugiego podatku. Pierwszy opłaca w całości polskie wojsko, ale drugi jest już rozliczany oddzielnie. A w przypadku armii USA - po prostu nie jest rozliczany.

Podatek od środków transportowych muszą uiszczać wszyscy, którzy mają np. ciężarówkę, czy autobus. Jednak armia amerykańska, na mocy umów międzynarodowych jest z niego wyłączona. A wystarczy spojrzeć za płot bazy, by zobaczyć jakiego rzędu uszczerbek jest to w budżecie niewielkiej gminy. Stoi tam kilkaset pojazdów, które gdyby jeździły dla polskiej armii - byłyby opodatkowane.

- Stawka tego podatku może wynosić nawet do dwóch-trzech tysięcy rocznie za pojazd. Wystarczy to pomnożyć. A przecież drogi są przez nie eksploatowane. Szczególnie w przypadku konwojów i zmiany załogi w bazie. Wtedy ruch jest wzmożony w każdym kierunku - zauważa Gwit.

Twierdzi, że pisał w tej sprawie do Ministerstwa Finansów. Odpowiedź przyszła w uzgodnieniu z Ministerstwem Obrony Narodowej, ale nie była satysfakcjonująca.

- Taki stan rzeczy wynika z umowy między państwami - stronami Traktatu Północnoatlantyckiego, która została ratyfikowana przez nasz parlament. Ona reguluje pobyt wojsk obcych w Polsce. Zgodnie z nią pojazdy służbowe sił zbrojnych lub ich personelu cywilnego będą zwolnione z wszelkich podatków związanych z korzystaniem z dróg

- tłumaczą przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej.

Dodać należy, że władze Powidza i innych samorządów kontaktowały się z MON także w sprawie „rozjeżdżanych” dróg przez ciężki sprzęt. Tymczasem resort kierowany przez ministra Mariusza Błaszczaka w odpowiedzi na nasze pytania przekonuje: Takiego tematu w pismach od samorządowców nie było.

Jakie są największe problemy związane z pobytem wojsk amerykańskich? Czy ich obecność daje jakieś korzyści okolicznym mieszkańcom? O tym przeczytasz w dalszej części artykułu.

Pozostało jeszcze 82% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Rafał Cieśla, Mikołaj Woźniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.