Brakuje 8 tys. lokali komunalnych. Miasto tworzy politykę mieszkaniową

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Tura
Błażej Dąbkowski

Brakuje 8 tys. lokali komunalnych. Miasto tworzy politykę mieszkaniową

Błażej Dąbkowski

Naukowcy sprawdzili, gdzie chcą mieszkań poznaniacy. Większość marzy o własnym domku jednorodzinnym w granicach miasta.

W czwartek siedzibie Biura Spraw Lokalowych przy ul. Matejki 50 o godz. 15.30 odbędzie się spotkanie konsultacyjne poświęcone polityce mieszkaniowej miasta na najbliższe 10 lat.

- Dokument jest niemal gotowy, ale po konsultacjach, jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy go modyfikować - zaznacza Renata Murczak, dyrektor Biura Spraw Lokalowych.

Nowe standardy

Władze Poznania od dwóch lat mówiły o konieczności rozpoczęcia prac, które miały zakończyć się powstaniem dokumentu wyznaczającego kierunki polityki mieszkaniowej. W końcu w październiku ubiegłego roku powstał zespół złożony z 40 osób, które wypracowały założenia nowych rozwiązań i koncepcji mieszkaniowych.

Wśród nich znaleźli się nie tylko urzędnicy czy radni, ale także przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych, organizacji pozarządowych, a nawet deweloperów.

- Byliśmy i jesteśmy otwarci na konstruktywną krytykę, dlatego już pierwsze poprawki wprowadziliśmy. Wystąpiła o nie Miejska Rada Seniorów, w dokumencie pojawił się rozdział poświęcony ich potrzebom mieszkaniowym

- tłumaczy R. Murczak.

Jak podkreśla dyrektor BSL o nowatorskie rozwiązania, takie jaki Miejskie Biuro Najmu czy lokale treningowe już pytają inne duże polskie miasta.

- Na pewno nasza polityka mieszkaniowa będzie wyznaczała ogólnopolskie standardy, choć będziemy starali się wykorzystać doświadczenia innych ośrodków - mówi.

Istnieje więc szansa, że Poznań skorzysta np. z rozwiązań stosowanych na Śląsku, gdzie istnieją lokale przeznaczone pod krótkookresowy wynajem interwencyjny.

- Cieszą się one sporym zainteresowaniem, ale myślimy też o dużych mieszkaniach w kamienicach jako lokalach dla studentów

- wyjaśnia R. Murczak. Wiadomo już, że strategiczny dokument zostanie przedstawiony poznańskim radnym na posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej pod koniec maja. Z kolei we wrześniu na jednej z pierwszych powakacyjnych sesji zdecydują oni o jego przyjęciu lub odrzuceniu.

Chcemy domów

Jednym z filarów polityki mieszkaniowej są oczekiwania i preferencje poznaniaków. Te zbadał zespół Centrum Polityk Publicznych, Spółki Celowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

- Oczekiwania w zakresie polityki mieszkaniowej mają zarówno osoby oczekujące na mieszkania komunalne i socjalne, jak i osoby, którymi miasto nie musi się „opiekować” - te nadal marzą o własnym domu jednorodzinnym zlokalizowanym w granicach miasta, tu jednak pojawia się problem luki finansowej, bo te w Poznaniu są zbyt drogie. Dlatego ważny jest rozwój programów, takich jak „Najem z dojściem do własności” realizowany przez PTBS

- mówi dr Monika Matusiak, która koordynowała przygotowanie opracowania „Polityka mieszkaniowa Miasta Poznania na lata 2017-2027”. Jednocześnie, jak wynika z opracowania, miasto nie powinno pozbywać się zasobu komunalnego poprzez wykup lokatorski. Obecnie posiada ono 12,5 tys. mieszkań. - To znacznie mniejsza liczba niż w przypadku innych dużych ośrodków. Według szacunków Urzędu Miasta, by zaspokoić najpilniejsze potrzeby poznaniaków, powinniśmy zwiększyć ich liczbę o ponad 8 tys . - wskazuje ekspertka.

Puste centrum?

Opracowanie wskazuje też, gdzie zarówno miasto, jak i deweloperzy powinni budować mieszkania. Co ciekawe, według dr Matusiak w obecnej sytuacji stawianie na funkcje mieszkaniowe w centrum Poznania nie powinno być priorytetem.

- To nie zatrzyma odpływu mieszkańców ze stolicy Wielkopolski w perspektywie kilku najbliższych lat, bowiem porządna rewitalizacja śródmieścia potrwa znacznie dłużej

- tłumaczy. Badacze podpowiadają, by skupić się przede wszystkim na osiedlach oddalonych od centrum, postawić na Rataje czy Piątkowo - te lokalizacje są najatrakcyjniejsze dla wielu grup społecznych.

- W centrum należy zadbać o estetykę, to zresztą najbardziej niedoceniane przez wielu oczekiwania mieszkańców. Dla poznaniaków coraz bardziej istotne staje się otoczenie miejsca zamieszkania. Zwracamy więc uwagę na małą architekturę i zieleń - wyjaśnia ekspertka.

Większość poznaniaków, co pokazują badania, jest zadowolonych ze swoich mieszkań. Do najbardziej szczęśliwych należą mieszkańcy Kiekrza, Starych Winograd oraz os. Kwiatowego.

Błażej Dąbkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.