Alan Rogalski

Była jazda na desce, będą i tańce na balu

Krzysztof Kasprzak, Rafał Karczmarz, Przemysław Pawlicki i Bartosz Zmarzlik, a więc żółto-niebiescy tym razem w biało-czerwonych barwach. Na zgrupowaniu Fot. Fan page Rafała Karczmarza Krzysztof Kasprzak, Rafał Karczmarz, Przemysław Pawlicki i Bartosz Zmarzlik, a więc żółto-niebiescy tym razem w biało-czerwonych barwach. Na zgrupowaniu w Szklarskiej Porębie byli do 31 stycznia
Alan Rogalski

Kadrowicze ze Stali zakończyli obóz reprezentacji i powoli szykują się do kolejnej imprezy klubu z Gorzowa.

Czterech „Stalowców”, od 23 stycznia pod kierunkiem selekcjonerów: seniorów - Marka Cieślaka i młodzieżowców - Rafała Dobruckiego, przygotowywało się w Karkonoszach do sezonu. - Tak jak zawsze, wszystko było dobrze zorganizowane. Dobre treningi, atmosfera, jedzenie. Wszystko było ok - mówił Krzysztof Kasprzak, a wtórował mu Bartosz Zmarzlik, drugi z zawodników Stali. - Nudy nie było. Teraz czekamy na marzec. Po to, by spróbować pierwszych startów na torze – powiedział lider „Staleczki”.

Żużlowcy nie tylko ćwiczyli w sali gimnastycznej, ale również trenowali na stoku. Przemysławowi Pawlickiemu, następnemu z drużynowych mistrzów Polski, najbardziej podobała się jazda na snowboardzie. - Cały miesiąc spędzam w górach, pierwszy raz w życiu widziałem aż tyle śniegu! Żartowaliśmy, że niedługo kumple będą na mnie wołać „Yeti” - śmiał się gorzowianin.

Za to 18 bm. w ośrodku Kormoran w Sulęcinie nasi zawodnicy będą mogli zaprezentować umiejętności taneczne. Tego dnia na parkiecie mają pokazać się zarówno Kasprzak, jak i Zmarzlik oraz Martin Vaculik czy też ich trener Stanisław Chomski. A wszystko to na balu z okazji 70-lecia klubu. - Założeniem jest jak najwięcej balu w balu. Chcemy, by to była okazja, aby sponsorzy, przyjaciele, ale też kibice Stali Gorzów mogli spotkać się ze sobą i porozmawiać. Zabawa, integracja, ale i początek zbiórki na pomnik - to główne cele balu - tłumaczył Ireneusz Maciej Zmora.

Ten monument, o którym wspominał prezes stali, będzie poświęcony Edmundowi Migo¬siowi, jednemu z najbardziej utytułowanych żużlowców w klubowej historii. - Szacowany koszt to 100 tysięcy złotych. Damy też możliwość nabycia miniaturek tego pomnika, których będzie maksymalnie 25 sztuk, a kosztować będą 5 tysięcy złotych każda. Na każdej wygrawerujemy nazwisko fundatora, które znajdzie się też na samym pomniku - wyjaśniał Zmora.

Monument miałby stanąć na Zawarciu, tuż obok ronda koło Spichlerza. - Myślę, że nie będzie problemu z zebraniem całej kwoty w krótkim czasie - oznajmił drugi ze szkoleniowców Stali Piotr Paluch i dodał: - Na imprezie będzie wielu sponsorów i sympatyków żużla, którzy będą mogli rozmawiać na tematy balowo-sportowo-biznesowe przy lampeczce wina i dobrej muzyce.

Do udziału w balu zachęcał też Kasprzak. - Kibice są nieodzowną częścią tego sportu. Mamy dla kogo jeździć i fajnie, że zarząd o tym wszystkim pomyślał - zapraszał gorzowianin. Będziemy świętować ten dzień, a potem wyjeżdżamy na obóz do Karpacza i następnie zaczynamy nowy sezon.

Koszt uczestnictwa pary we wspólnym świętowaniu to 500 złotych. Istnieje też możliwość wykupienia dodatkowego noclegu. Więcej szczegółów na stronie www klubu i pod nr. tel. 505 111 888.

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.