Tomasz Rusek

Było kiepsko, a jest naprawdę dobrze czyli jak wszyscy ogarnęliśmy ciepły guzik [KOMENTARZ]

Zmiany weszły w życie 1 października i na początku wcale łatwo nie było... Fot. materiały MZK Zmiany weszły w życie 1 października i na początku wcale łatwo nie było...
Tomasz Rusek

Ci, którzy na co dzień jeżdżą po Gorzowie samochodami, nawet tego nie zauważyli, ale trzy miesiące temu dla tysięcy pasażerów MZK rozpoczęła się minirewolucja: sami zaczęli otwierać sobie drzwi autobusów.

Zmiany weszły w życie 1 października i na początku wcale łatwo nie było. Pomimo akcji informacyjnej, którą przeprowadził przewoźnik, pomimo materiałów w mediach (w tym kilku w GL) i pomimo oznakowaniu autobusów, wielu pasażerów nie wiedziało o nowych zasadach. W efekcie w pierwszy dzień na gorzowskich przystankach niektórzy pasażerowie - zamiast wciskać guzik i wsiadać - stali przed zamkniętymi drzwiami i patrzyli ze zdziwieniem w stronę kabiny kierowcy.

Pozostało jeszcze 56% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Rusek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.