Było siermiężnie, a dziś jest niczym na obrazku

Czytaj dalej
Fot. Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski

Było siermiężnie, a dziś jest niczym na obrazku

Jarosław Miłkowski

Mieszkańcy przyjmowani są przez urzędników w odnowionej sali obsług. Zmian jest tutaj bez liku! I to nie tylko w samym wystroju.

- Jestem zaskoczony. I wystrojem, i nowoczesnością – mówił nam wczoraj Jerzy Józef Ambro¬ziak z ul. Kościuszki. Gdy przed południem przyszedł do urzędu miasta, wprost nie mógł się nadziwić, jak zmieniła się sala obsługi klienta. Jeszcze kilka miesięcy temu wyglądała – co tu dużo mówić – siermiężnie. A dziś? Jest jak z obrazka. Dużo bieli, przestrzeni, światła, także roślin. No i najważniejsze – mieszkańcy załatwią tu więcej spraw niż jeszcze jesienią.

To właśnie tu zapłacimy wszystkie podatki. Do tego założymy działalność gospodarczą a przedsiębiorcy złożą wniosek o koncesję na sprzedaż alkoholu. Jest też nowość! Aż sześć stanowisk ma tu wydział spraw obywatelskich. Dzięki temu, aby złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, a także po odbiór tego dokumentu, nie trzeba już wchodzić na trzecie piętro magistratu. Oprócz tego swoje okienka ma tu też wydział komunikacji (w sprawie rejestracji pojazdów cały czas można też przychodzić do budynku przy ul. Myśliborskiej). – To dla nas bardzo ważne, żeby to wszystko było w jednym miejscu – mówił wczoraj prezydent Jacek Wójcicki.

Zmian jest jeszcze kilka. Sala będzie otwarta dłużej niż dotychczas. – Do tej pory obsługiwaliśmy mieszkańców do 15.15. Teraz od poniedziałku do czwartku będziemy to robić od 8.00 do 17.00, a w piątek od 8.00 do 15.30 – mówi Łukasz Marcinkiewicz, sekretarz miasta. Dodaje, że jeśli okaże się, iż będzie zainteresowanie mieszkańców, to w niektóre dni tygodnia godziny obsługi mogą zostać wydłużone. Dodajmy, że od wczoraj w magistracie, tak jak np. w urzędzie skarbowym czy budynku ZUS-u jest też elektroniczny system kolejkowy. By poczekać na swoją kolej, można sobie usiąść na kilku ławkach. Śmiało mogą tu przychodzić rodzice z małymi dziećmi, w holu jest też kącik z zabawkami dla maluchów. Dla najmłodszych gorzowian urzędnicy mają malowanki i kredki, a nawet monitor do wyświetlania bajek. Pracownicy magistratu nie zapomnieli też o młodych matkach. Jeśli któraś z nich będzie chciała nakarmić swoje niemowlę lub je przewinąć, to i na to też jest miejsce.

Jeszcze w tym roku od strony dziedzińca urzędu zamontowana zostanie winda dla niepełnosprawnych. – Osoba na wózku będzie mogła wjechać na każde piętro – mówi Bogumiła Pop¬kowska z wydziału administracyjnego. Z kolei w przyszłym roku ma się rozpocząć przebudowa całego magistratu i połączenie dzisiejszego budynku urzędu z byłą komendą przy ul. Obotryckiej. Prace i włożone już w remont sali obsługi 1,5 mln zł nie zmarnują się. Sala zostanie przerobiona na gabinety urzędników.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.