Było skromnie, ale bezpiecznie. Teraz są nowe zabawki, ale...
Kęszyca/Międzyrzecz: - Ten plac to jedyne miejsce w naszej wsi, gdzie dzieci mogły się bezpiecznie pobawić. Teraz już nie mogą, bo teren przypomina poligon - mówi Agata Wenerska, mama dziesięciorga dzieci.
Sporej wielkości ogrodzony plac zabaw we wsi jest już od dobrych kilku lat. - Dotąd był obsiany trawą i skromnie wyposażony w huśtawki, zjeżdżalnię i podniszczoną karuzelę. Dzieciaki się trochę nudziły. Pomyśleliśmy więć, że fajnie byłoby coś dołożyć. Zwróciliśmy się w tej sprawie do burmistrza. Zimą przyjechali pracownicy i zamontowali trzy nowe urządzenia, a część starych zabrali. Bardzo się cieszymy, ale minęło już kilka miesięcy, a teren placu nadal wygląda jak plac budowy - opowiada pani Agata.
- Dlaczego rodzice nie są zadowoleni z "modernizacji" placu?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień