Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu. Miasto chciało dać 55 mln zł. Wykonawca zażądał 139 mln zł

Czytaj dalej
Fot. Materiały Urzędu Miasta w Gorzowie
Jarosław Miłkowski

Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu. Miasto chciało dać 55 mln zł. Wykonawca zażądał 139 mln zł

Jarosław Miłkowski

Miasto unieważni przetarg na stworzenie szkół zawodowych przy ul. Warszawskiej. Chciało zbudować je za 55 mln zł, ale oferta, która przyszła, była za... 139 mln zł!

- Jeszcze nie zdarzyło się nam, żeby oferta przekraczała kosztorys o 100 proc. – mówi wiceprezydent Agnieszka Surmacz, która odpowiada za inwestycje. Urzędnicy właśnie otworzyli oferty dotyczące stworzenia szkół zawodowych między ulicami: Warszawską i Teatralną. Na budowę Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu, bo tak oficjalnie i roboczo nazywa się ta inwestycja, chcieli wydać 55 mln zł. Mając doświadczenie z innych przetargów, na które zwykle wpływały oferty przewyższające oczekiwania magistratu, spodziewali się, że oferta będzie na około 80 mln zł. Gdy jednak poznali otworzyli jedyną ofertę, jaka nadeszła, zobaczyli kwotę prawie 138,9 mln zł! Tyle chciała dostać krakowska spółka Control Process EPC 2.

- Takiej kwoty nikt się nie spodziewał - mówi wiceprezydent.
Co zatem zrobią teraz urzędnicy?
- Musimy unieważnić przetarg i ogłosić kolejny. Kolejne postępowanie przetargowe nie zmieni terminu zakończenia inwestycji – dodaje A. Surmacz.

Pierwotnie szkoły zawodowe na poszpitalnych terenach przy ul. Warszawskiej miały być gotowe na 1 września 2019 r. Urzędnicy wynegocjowali jednak u marszałka wydłużenie tego terminu o rok. Uznali bowiem, że jeśli przyszły wykonawca będzie miał więcej czasu na prace, to nie będzie żądał horrendalnych stawek.

Nowy przetarg powinien zostać rozpisany lada moment. Czy znów będzie chętny do zrobienia szkół i jaką kwotę zaproponuje, będziemy wiedzieć na początku jesieni.

W tej chwili na pewno odpada opcja dołożenia brakujących kilkudziesięciu milionów złotych i podpisanie umowy z Control Press EPC 2.
- Rozstrzygnięcie w tej sytuacji po pierwszym przetargu nie do końca zgodne jest z zasadami oszczędnego i rozsądnego gospodarowania publicznymi pieniędzmi – mówi wiceprezydent. Dodaje, że rozstrzygnąć przetarg można byłoby w przypadku, gdyby były np. trzy oferty. W sytuacji, gdy jest jedna, nie ma nawet odniesień do innych propozycji i nie można nawet ocenić, czy oferent zbyt mocno nie przesadza z ceną.

Do szkół przy Warszawskiej mają przenieść się: Mechanik, Budowlanka i Centrum Kształcenia Zawodowego.

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.