Czesław Wachnik

Chętnych znacznie więcej niż pieniędzy

Pastor Rokitnicki: - Pieniądze, które dostaliśmy wystarczą na pół roku Fot. Czesław Wachnik Pastor Rokitnicki: - Pieniądze, które dostaliśmy wystarczą na pół roku
Czesław Wachnik

Tylko stowarzyszenia zajmujące się sportem w Świebodzinie chcą ponad 1 mln zł. - Budżetu nie stać, by dać wszystkim - kierownik Ryszard Graczyk.

Do wzięcia jest ponad 600 tys. złotych. To pieniądze, które radni wydzielili z budżetu gminnego i przeznaczyli na tzw. zadania własne. A więc trafią one do stowarzyszeń i różnego rodzaju organizacji prowadzących działalność pożytku publicznego.
- Na razie rozdzieliśmy pieniądze na pomoc społeczną - tłumaczy Ryszard Graczyk, kierownik wydziału nauki i sportu w magistracie. - To nieco ponad 50 tys. zł, które dostaną trzy stowarzyszenia.

I tak stowarzyszenie ,,Nasza Wieś - Tradycja - Przyszłość” otrzyma 7 tys. zł dla najuboższych mieszkańców wsi, którzy dostaną żywność. Także identyczna suma, bo 7 tys. zł trafi do fundacji „Pomoc i Nadzieja”. Także w tym przypadku pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc żywnościową rodzinom i osobom, będącym w trudnej sytuacji życiowej, ale mieszkającym w mieście, czyli w Świebodzinie.

Szefowa stowarzyszenia „Nasza Wieś - Tradycja - Przyszłość’’ powiedziała nam, że zabiegała o ponad 20 tys. zł, a dostała znacznie mniej. - To oznacza, że pomożemy mniejszej grupie ludzi. A dotychczas pomogliśmy około 1,3 tys. osobom - wylicza. Dodaje ona, że jej stowarzyszenie pozyskuje żywność zarówno z Banku Żywnościowego, jak też od marketów. - Tę żywność musimy zmagazynować, rozdzielić, a później rozwieść potrzebującym. To jest bardzo kosztowne, trzeba wynająć samochody, magazyny i ludzi, którzy się tym zajmą. Sama nie wiem, czy 7 tys. zł nam wystarczy - martwi się Teresa Szpuniar.

Natomiast najwięcej, bo 39 tys. zł dostanie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne, które prowadzi noclegownię w Świebodzinie. Szef stowarzyszenia Alfred Rokitnicki, pastor kościoła zielonoświątkowego, powiedział nam, że wspomniana suma wystarczy na funkcjonowania noclegowni do czerwca 2016 roku. - Później wystąpimy o kolejne pieniądze. W 2015 roku dostaliśmy 50 tys. zł i kwota ta była niewystarczająca. Noclegownię udało się utrzymać tylko dzięki pieniądzom pochodzącym z kościoła i datek od dobroczyńców. Podobne, a nawet wyższe wydatki zaplanowaliśmy na ten rok. Chcemy chociażby wyremontować dach - zapowiedział pastor Rokitnicki.

Kierownik Graczyk zapowiedział, że w najbliższych tygodniach zostaną rozstrzygnięte konkursy w pozostałych dziedzinach. A więc w zakresie podtrzymywania tradycji narodowych, kulturze, ekologii i ochrony zwierząt, promocji i organizacji wolontariatu oraz sporcie. Ogółem do konkursu zgłosiło się 60 różnych stowarzyszeń i organizacji. Nasz rozmówca zgodził się, że wspomniane 600 tys. zł to znacznie mniejsza suma od tej, którą oczekują zainteresowani.

Na wsparcie czeka np. około 30 stowarzyszeń i organizacji, które zajmują się promocja sportu. I tylko one zgłosiły chęć pozyskania ponad miliona złotych. A dostaną nie więcej niż jedną trzecią , a może nawet tylko jedną czwartą tej kwoty. - Czy mogłyby więcej? - pytamy. - Takie dysproporcje są od lat. W przypadku pomocy społecznej chciano 180 tys. zł, a przydzieliliśmy nieco ponad 50 tys. zł. W sporcie proporcje będą podobne. My nie jesteśmy w stanie sfinansować np. różnego rodzaju zgrupowania czy obozy. Na ten cel zainteresowani muszą sami pozyskać pieniądze. Gminę na więcej niż wydzielona z budżetu kwota zwyczajnie nie stać - podkreślił kierownik Graczyk

Wykaz organizacji, klubów, stowarzyszeń do konkursu 2016 - Świebodzin

Pomoc społeczna

Ochrona i promocja zdrowia

Upowszechnianie działań w zakresie kultury

Promocja i organizacja wolontariatu

Sport

Czesław Wachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.