Co za obiecujący początek!

Czytaj dalej
Fot. Costans PR
Alan Rogalski

Co za obiecujący początek!

Alan Rogalski

Za Maciejem Lepiatą z Gorzowskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych Start pierwsze starty w tym sezonie. W sobotę 13 maja czeka go kolejny

Podopieczni trenera Zbigniewa Lewkowicza przygotowują się do lekkoatletycznych mistrzostw świata sportowców niepełnosprawnych w Londynie, które odbędą się w dniach 14-23 lipca.

Mistrz paraolimpijski właśnie ze stolicy Wielkiej Brytanii z 2012 r. oraz z Rio de Janeiro w 2016 r. w skoku wzwyż, gorzowianin Maciej Lepiato przekonywał, że w zimie bardzo ciężko pracował. - Bez przerw, kontuzji, czy też innych trudności. Byłem z tego bardzo zadowolony - powiedział rekordzista świata.

Kilkutygodniowy odpoczynek od ćwiczeń miał na jesieni ubiegłego roku. W październiku wielokrotny mistrz Polski przeszedł artroskopię stawu skokowego. - Ten czas pozwolił mi na regenerację po ciężkim minionym sezonie. Sam zabieg zakończył się pełnym sukcesem - zapewniał skoczek, pochodzący ze Zwierzyna spod Strzelec Kraj, wychowanek Krzysztofa Borka.

Pierwszy raz Lepiato wystartował w Zielonej Górze. Zaprezentował się tam z bardzo dobrej strony. - To jest to, na co człowiek czekał całą zimę. Jeszcze mam rumieńce, bo nigdy nie skakałem w takim zimnie [w poprzednim tygodniu w Grodzie Bachusa było 7 stopni Celcjusza - dop. red.]. Jeszcze jestem w ciężkim treningu, a tu taka niespodzianka! Najlepsze w życiu otwarcie sezonu - napisał zawodnik Startu na fan page`u na Facebooku, po tym, jak osiągnął wysokość 216 cm. - Jak to mówią, trzeba cieszyć się z tych małych rzeczy. To obecnie czwarty wynik w Europie, wśród wszystkich skoczków wzwyż.

W następnym starcie w Bydgoszczy skoczył 2,10 m, co jest najlepszym w tym roku wynikiem w rankingu IPC (zawody w Kujawsko-Pomorskiem były wpisane do kalendarza Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego). - To obiecujący początek sezonu. Skacze mi się naprawdę dobrze - dodał Lepiato.

W Bydgoszczy całkiem nieźle pokazali się też jego klubowi koledzy. Nie tylko triumfowali w swoich konkurencjach, ale również, a może i przede wszystkim, osiągali świetne rezultaty. Oto te najlepsze: Bartosz Tyszkowski - pchnięcie kulą (13,21 m) i rzut dyskiem (41,82), Marek Wietecki - dysk (45,78), Renata Śliwińska - dysk (19,26), Lech Stoltman - kula (11, 22), Łukasz Mamczarz - skok wzwyż (1,65 m) oraz Krzysztof Ciuksza - 200 m (25,83 s). - Liczymy na kolejne sukcesy wynikowe w otwartym mitingu niepełnosprawnych, który odbędzie się na stadionie SOSiR-u w Słubicach w ten weekend - przyznał Lewkowicz.

W sobotę zawody rozpoczną się o 10.00 (uroczyste otwarcie planowane jest na 13.30), a zakończą o 18.00. W niedzielę początek też o 10.00, ale koniec przewidywany jest na 13.00.

Na słubickim stadionie olimpijskim w trakcie majówki rywalizowali też pełnosprawni sportowcy. Oto najciekawsze rezultaty Lubuszan: rzut oszczepem - 1. Julia Szałas (AZS_AWF_Gorzów), rzut młotem - 1. Agata Zieńkowicz (ALKS_AJP_Gorzów), 110 m przez płotki - 1. Ewa Kupczyk (ALKS AJP), rzut oszczepem - 1. Michał Majewski (ZLKL_Zielona Góra), 100 m - 1. Olga Rzeszewska (ALKS AJP), skok w dal - 1. Oliwia Dąbrowska (AZS_AWF) i Krzysztof Wyrwas, skok wzwyż - 1. Kinga Juszczak i Dominik Kowalski (wszyscy ZLKL), pchnięcie kulą i rzut dyskiem - 1. Małgorzata Krzyżan, rzut dyskiem - 1. Arkadiusz Bojarski, pchnięcie kulą - 1. Piotr Sławuta (wszyscy Lubusz Słubice).

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.