Łukasz Koleśnik

Coraz więcej wilków w lasach

Wilki coraz częściej są widziane w Lubuskiem. Duże grupy wędrują w okolicach Maszewa i Bytnicy Fot. Nadleśnictwo Kłodawa Wilki coraz częściej są widziane w Lubuskiem. Duże grupy wędrują w okolicach Maszewa i Bytnicy
Łukasz Koleśnik

Wilki grasują coraz bliżej małych miejscowości. - Zwierzyny łownej, czyli m.in. saren jest już bardzo mało - mówi wójt gminy Maszewo. Czy należy się obawiać wilków?

- Na naszych terenach wilków jest bardzo dużo. Jedna grupa kręci się w północnej części, koło Trzebiechowa. Część widziano nawet blisko Rybaków - opowiada wójt gminy Maszewo, Dariusz Jarociński.
Nie po raz pierwszy pojawiają się głosy o wilkach w województwie lubuskim. I wygląda na to, że jest ich coraz więcej. - Moja żona pewnego dnia pojechała na grzyby. Gdy wyszła z lasu i kierowała się w stronę samochodu, nagle stanęła jak wryta. Na środku drogi siedział młody wilk i sobie patrzył - opowiada Jarociński.

Przyznaje również, że wilki są na ich terenach od lat. Kilku większych hodowców zwierząt miało z nimi problemy. - Mieliśmy takiego gospodarza w Trzebiechowie, który trzymał krowy mięsne. Miał ich naprawdę dużo, rozrzucone po okolicznych łąkach. Dopytywałem go czy nie ginęły mu jakieś cielęta - wyjaśnia D. Jarociński.
Jak się okazuje, kilka sztuk zginęło. - Nie chciałem tego zgłaszać w gminie, ponieważ to dużo papierkowej roboty oraz przede wszystkim czasu. A straty nie były tak duże - przyznaje mężczyzna.

Wójt zauważa, że w lasach jest coraz mniej zwierzyny łownej. - W statystykach tego niestety nie widać, ponieważ nie bierze się pod uwagę działania wilków - przyznaje.
- Od dłuższego czasu staram się zwrócić uwagę na ten problem. Trzeba zachować równowagę w przyrodzie. Obecnie tak nie jest - podkreśla Jarociński.

Co w takim wypadku? Odstrzał? Leśnicy mówią, że to wykluczone. - Zgodnie z prawem jest absolutny zakaz odstrzału wilków. Za zabicie wilka, nawet omyłkowe, grożą bardzo wysokie sankcje - mówi Łukasz Wojciechowski z Nadleśnictwa Bytnica. W tamtych rejonach również jest duża liczba wilków. - Na naszym terenie obserwowane są 3 watahy wilków: w rejonie lasów dobrosułkowskich (8 szt.), w okolicy miejscowości Kosobudz (6 szt.), w okolicy Grabina i Gryżyny (5 szt.) - wymienia.
Leśnicy uspokajają, że ludzie nie mają się czego obawiać. - Nie odnotowano żadnego ataku na człowieka. Natomiast ich celem mogą być zwierzęta gospodarskie. Tak było m.in. w Gryżynie, gdzie znikały kozy i owce - opisuje Wojciechowski.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.