Jakub Kłyszejko

Czwarta liga. Nadrzędnym celem utrzymanie

Odra Bytom Odrzański jesienią wyraźnie uległa Formacji Port aż 1:5. Wiosna ma być dla nich dużo lepsza Fot. Jakub Kłyszejko Odra Bytom Odrzański jesienią wyraźnie uległa Formacji Port aż 1:5. Wiosna ma być dla nich dużo lepsza

Jakub Kłyszejko

Kończą się przygotowania do rozgrywek. Ekipy przepracowały je bardzo solidnie i są gotowe na inaugurację

Powoli kończymy przedstawiać sytuację lubuskich czwartoligowców. Większość z nich myśli głównie o pozostaniu w lidze. Niektórzy, tj. Formacja Port 2000 Mostki, chcą odegrać w niej zdecydowanie ważniejszą rolę.

Odra Bytom Odrzański

Jesienią uzbierała tylko 12 punktów. Zespół trenera Jakuba Wolnego zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i wiosną czeka ją ostra walka o pozostanie na piątym szczeblu rozgrywkowym.

- Nie mam żadnych pretensji do tych, którzy regularnie trenowali. Z frekwencją było różnie. Niektórzy pracują na zmiany i nie zawsze mogą się pojawiać. Uważam, że większość dobrze wykonała swoją pracę. Kiedy nie mogli ćwiczyć z drużyną, trenowali według indywidualnych rozpisek. Cały czas musimy pracować nad zgraniem - mówił opiekun zespołu.

Odra rozegrała sześć sparingów. Wyniki:_Sprotavia Szprotawa 5:2, Stal Chocianów 0:1, Chrobry II_Głogów 1:3, Zamet Przemków 4:4, Pogoń Przyborów 3:0, Dąb Przybyszów 1:3.

- Sytuacja kadrowa wygląda znacznie lepiej niż jesienią. Zasilili nas: Dawid Marciniak z Czarnych Rudno, Patryk Kozłowski i Tomasz Delida, którzy w przeszłości występowali w Chrobrym Głogów. Bardzo liczę również na Konrada Kosmalę i Arkadiusza Łuczyńskiego. Drugi z nich wrócił do Bytomia po przygodzie w Niemczech. Uważam, że jak na nasze warunki, wygląda to dosyć solidnie. Jako chyba jedyny klub w lidze nie płacimy zawodnikom stypendiów. Myślę, że wyciągnęliśmy 110 procent z tego co mogliśmy. Z powodów prywatnych, mniej będzie grał Daniel Wołkowski. Jest jeden piłkarz – widmo. Nie wiemy co się z nim stało, nie odzywa się do nikogo. Krystian Żyża zachowuje się bardzo nieprofesjonalnie - dodał trener.

Mimo niekorzystnej sytuacji, w Bytomiu Odrz., wierzą w końcowy sukces. - Jeżeli trener nie byłby optymistą, to całą drużynę można spisać na straty. Zdajemy sobie sprawę z małej ilości punktów, ale zamierzamy walczyć. Staraliśmy się pozyskać wartościowych piłkarzy. Nie spuszczamy głów i będziemy grać na tyle, na ile będzie nas stać. Jestem dobrej myśli. Cały czas próbuję tym zarażać zawodników - zakończył Wolny.

Formacja Port 2000 Mostki

Portowcy jesienią potracili mnóstwo punktów. Są świadomi tego, że odrobienie straty do Stilonu jest praktycznie niemożliwe. Runda jesienna ma być dla nich zdecydowanie lepsza.

- Jesteśmy zadowoleni z przepracowanego okresu przygotowawczego. Spisaliśmy się bardzo dobrze w meczach kontrolnych. Liga wszystko zweryfikuje. Wtedy przyjdzie nieco większe obciążenie psychiczne, ale jestem optymistą przed startem rozgrywek. Przygotowania zaczęliśmy od budowania wytrzymałości i siły. Dużo czasu poświęciliśmy też na taktykę i zgranie zespołu. Chcemy tracić jak najmniej bramek. Był to nasz największy mankament - komentował trener Rafał Wojewódka.

Jego zespół świetnie spisał się w meczach kontrolnych. Nie poniósł żadnej porażki i strzelał przy tym mnóstwo goli. Wyniki:_Polonia Środa Wlkp. 2:2, Polonia Słubice 7:0, Odra Górzyca 7:0, Falubaz Zielona Góra 2:0, Orzeł Międzyrzecz 7:4.

Sytuacja kadrowa klubu także wygląda całkiem nieźle. - Do pełni formy wrócił Krzysztof Sikora. Przyszedł do nas wypożyczony z Falubazu Damian Pawłowski. Pozyskaliśmy również dwóch zawodników z Ukrainy, którzy powinni być dla nas wzmocnieniem. Rozmawiamy jeszcze z bramkarzem młodzieżowcem. Mam nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia - dodał Wojewódka.

Czarni Browar Witnica

Mariusz Janowiak zastąpił Tomasza Jeża na stanowisku pierwszego trenera zespołu. Zmiany nastąpiły również w strukturach klubu. Nowym prezesem został Dariusz Nauman, który po dwóch latach wraca do pełnienia tej funkcji. Personalne roszady dobrze wpłynęły na zespół. Nowy opiekun jest zadowolony z sytuacji, jaką zastał w klubie.

- Rozegraliśmy kilka sparingów. Jestem zadowolony z ich przebiegu. Rywalizowaliśmy na świetnym obiekcie w Barlinku, także mogę powiedzieć, że warunki nam sprzyjały. Zespół kadrowo wygląda bardzo dobrze. Młodzieżowcy, których mam w składzie, prezentują wysoki poziom. Nie mam powodów do narzekań. Cel jest jasny i będziemy starali się go zrealizować. Chcemy utrzymać się w lidze i zająć stosunkowo wysoką lokatę - powiedział trener.

Czarni zajęli trzecie miejsce w halowym turnieju o puchar burmistrza Ośna Lubuskiego. W sparingach osiągnęli następujące wyniki: Orzeł Międzyrzecz 5:4, Spartak Deszczno 8:2, Warta Gorzów 1:1, Koral Mostkowo 13:3, Spartak Sosny 9:1.

- Z klubu odszedł były już kapitan, Krzysztof Grzybowski. Pozyskaliśmy pięciu graczy. Nasza kadra wzrosła do 19-20 zawodników. W razie kontuzji, kartek, nie będę się martwił o ewentualnych następców - ze sporym optymizmem dodał szkoleniowiec zespołu.

Meprozet Stare Kurowo

Tylko punkt więcej od Czarnych ma beniaminek z Kurowa. Ekipa trenera Krzysztofa Skrzyńskiego musi przede wszystkim poprawić grę na własnym boisku. Jesienią Meprozet wygrał u siebie tylko jeden mecz! Opiekun zdaje sobie sprawę, że utrzymanie w lidze zespołu nie będzie łatwym zadaniem.

- Sytuacja w klubie jest taka, na jaką możemy sobie pozwolić. Jesteśmy lokalnym zespołem, a nasze siły organizacyjne i finansowe są mocno ograniczone. Wydaje mi się, że zespół jest dobrze przygotowany do inauguracji rundy. Chcemy jeszcze dopracować elementy taktyczne i techniczne, ponieważ powrót na trawę jest bardzo trudny. Sporą wagę przywiązywałem do treningów siłowych. Dużo biegaliśmy, ćwiczyliśmy na sali gimnastycznej. Będziemy musieli grać trochę inaczej niż jesienią - mówił.

Jego drużyna zagrała pięć spotkań kontrolnych. Wyniki: Warta Gorzów 2:2, Piast Karnin 0:2, Kasztelania Santok 4:1, Amica Wronki 0:3, Pionier Zwierzyn 3:0. Ostatnim sprawdzianem przed startem ligi był wygrany 4:1 mecz z SKP_Słubice.

- Chcemy dać szansę miejscowym chłopakom. Tacy do nas przyszli. Dwóch piłkarzy z drużyny juniorów będzie grało w pierwszym zespole. Ilościowo nie jest nas nadal za dużo. Jednak nie składamy broni i chcemy utrzymać się w lidze - zakończył.

Jakub Kłyszejko

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.