Czy Grabik przepłaca za odbiór ścieków?

Czytaj dalej
Fot. archiwum GL
Grzegorz Kozakiewicz

Czy Grabik przepłaca za odbiór ścieków?

Grzegorz Kozakiewicz

Były wójt, Wiesław Polit zarzuca następcom zaniechanie. Czy gmina wiejska Żary dopłaca za ścieki niewiadomego pochodzenia? - pyta.

Wpis tej treści pojawił się na facebookowym profilu byłego samorządowca. Wiesław Polit pyta, czy nowe władze ustaliły już za co właściwie płacą żarskiemu ZWiK-owi.

„Czy za wody gruntowe, które dostają się do nieszczelnej sieci kanalizacyjnej, czy za wodę, którą niektórzy mieszkańcy czerpią ze studni, a powstałe ścieki zrzucają do kanalizacji?” - pisze, zwracając uwagę, że w Grabiku ścieków jest więcej niż wody pobranej z wodociągu. A przecież zazwyczaj bywa na odwrót. Wszak należności za odprowadzane nieczystości ustala się na podstawie poboru wody.
„Jeżeli to prawda, to nie wiem, czy mieszkańcy gminy będą zadowoleni z faktu, że płacą pośrednio za ścieki niewiadomego pochodzenia?” - kończy swój wpis W. Polit.

Jeśli prawdą okaże się, że gmina dokłada do kanalizacji w Grabiku, to mieszkańcy nie będą z tego zadowoleni

Kanalizacja zawitała do Grabika wiosną ubiegłego roku. Proces przyłączania do niej poszczególnych użytkowników nadal trwa. - Rzeczywiście, była mowa o takim problemie - przyznaje radny z Grabika, Mikołaj Femlak. - Jednak początkowe przewidywania okazały się przesadzone. Inwestycja jest w toku. Stosunek poboru wody do objętości odebranych ścieków będzie się zmieniał. Według tego, co nam przedstawiono podczas ostatnich posiedzeń komisji, dokładamy niewiele - bodajże jakieś 30 tys zł.

Wiesław Polit: Jeśli prawdą okaże się, że gmina dokłada do kanalizacji w Grabiku, to mieszkańcy nie będą z tego zadowoleni.
ZWiK Żary Budowa kanalizacji w Grabiku zakończyła się w ubiegłym roku.

Konkretnej kwoty nikt nie zna. Sam Zakład Wodociągów i Kanalizacji przyznaje, że nie ma informacji, ile wody zużywają mieszkańcy Grabika. Jemu znana jest jedynie wartość odprowadzonych ścieków. Odczyty pochodzą z przepływomierzy zamontowanych na tłoczniach obsługujących miejscowość.

- Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy wywody pana Polita są prawdziwe, czy nie - mówi sekretarz gminy wiejskiej Żary, Radosław Pogorzelec. - Bierze się to choćby stąd, że za ścieki ZWiKowi płacimy co miesiąc, a z mieszkańcami za wodę rozliczamy się co kwartał. Szef referatu, który ma w swojej gestii wodociągi, przebywa obecnie na urlopie. Nie mogę więc z marszu odpowiedzieć, czy te dwie wartości się pokrywają. Faktem natomiast jest, że urząd jak dotąd nie zwracał się do rady o przeznaczenie dodatkowych pieniędzy na zadania związane z funkcjonowaniem kanalizacji.

Autor: Grzegorz Kozakiewicz

Grzegorz Kozakiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.