Andrzej Flügel

Czy mogło być inaczej? Pewne punkty mistrza

Namanja Djurisić  ma piłkę, próbuje mu ją zabrać Amerykanin Alex Welsh. Gospodarze grali bardzo  ambitnie. Nie wystarczyło to na mistrzów Polski. Stelmet Fot. Grzegorz Lipiec Namanja Djurisić ma piłkę, próbuje mu ją zabrać Amerykanin Alex Welsh. Gospodarze grali bardzo ambitnie. Nie wystarczyło to na mistrzów Polski. Stelmet wygrał w Tarnobrzegu.
Andrzej Flügel

W kolejnym meczu ekstraklasy Stelmet zmierzył się w Tarnobrzegu z jedną z najsłabszych ekip ligi, Siarką i pewn ie zwyciężył.

To spotkanie miało jedenego żelaznego faworyta - Stelmet. Zielonogórzanie walczą o to by przed play offami wystartować z pierwszej, uprzywilejowanej pozycji. Z drugiej strony Siarka próbuje ustrzec się ostatniego miejsca w tabeli, a ekipy na ,,papierze” zdecydowanie słabsze czasem dostają wielkiej motywacji, która je uskrzydla.

Zielonogórzanie przyjechali do Tarnobrzega bez Vladimira Dragicevicia. Trener Artur Gronek mówił po meczu z Treflem Sopot, że ma nadzieję że Czarnogórzec zagra z Siarką. Niestety, nie udało się, nasz zawodnik ciągle jeszcze nie był gotowy.

Zaczęliśmy spokojnie i pewnie. Wygrywaliśmy już po trójce Thomasa Kelatiego 15:6. Potem zamiast podkręcić tempo pozwoliliśmy na zbyt wiele gospodarzom, którzy niemal nas doszli. W drugiej kwarcie jednak Stelmet pokazał co znaczy mistrz.

Bez specjalnego wysiłku, spokojnie, punkt po punkcie powiększał przewagę. W 19 min trafił Armani Moore i Stelmet wygrywał najwięcej do przerwy, bo 44:30. Podobał się Karol Gruszecki, który już w pierwszych 20 minutach miał na koncie 14 punktów. Zespoły schodziły do szatni w przeświadczeniu, że w drugiej połowie nic się w Tarnobrzegu nie może wydarzyć. Stelmet jest za mocny, a Siarka nawet grając ofiarnie i ambitnie zbyt słaba, żeby się postawić mistrzom.

Czy druga połowa potwierdziła te przypuszczenia? Tak , choć początek dawał pewne obawy. Zaczęliśmy niemrawo i Siarka szybciutko zmniejszyła straty do trzech punktów. Na szczęście Stelmet zaraz się opanował i szybko było 63:48 dla Stelmetu po rzuc ie Juliana Vaughna. Po chwili przewaga jeszcze wzrosła i w po trafieniu Przemysława Zamojskiego, który się rozstrzelał, było 69:5o dla gości.

Namanja Djurisić  ma piłkę, próbuje mu ją zabrać Amerykanin Alex Welsh. Gospodarze grali bardzo  ambitnie. Nie wystarczyło to na mistrzów Polski. Stelmet
Grzegorz Lipiec Namanja Djurisić ma piłkę, próbuje mu ją zabrać Amerykanin Alex Welsh. Gospodarze grali bardzo ambitnie. Nie wystarczyło to na mistrzów Polski. Stelmet wygrał w Tarnobrzegu.

W sumie po przyspieszeniu w połowie trzeciej kwarty gospodarze stracili szansę na ugranie czegokolwiek. Goście zaraz na początku czwartej kwarty odskoczyli na 23 punkty, ale nie ustawali i ciągle grali na całego spokojnie zwyciężając i bez trudnu wywożąc dwa punkty

Andrzej Flügel

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.