Czy powiat mógł wydać zezwolenie na budowę myjni?
Mieszkańcy pobliskich bloków są wściekli, że pod nosem postawiono im myjnię, która działa również nocą i zakłóca ich spokój. - Przecież to jest jakieś nieporozumienie! Kto na to pozwolił?! - złoszczą się. Zarówno gmina, jak i powiat uważają, że wina leży... po drugiej stronie.
- Zarząd powiatu manipuluje informacjami. Za powstałą przy ul. Chopina myjnię (miejsce po starym dworcu autobusowym - red.) winą obarcza radę miejską. To absurd! - denerwuje się radny Piotr Gołdyn.
Plan zagospodarowania wskazuje aż 11 punktów, które razem - jak twierdzą radni - wykluczają postawienie jednokondygnacyjnego obiektu, jakim jest myjnia. - Nie wskazaliśmy, że nie można postawić samej myjni, bo musielibyśmy wskazać też inne obiekty, które nie mogłyby tam powstać.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień