Czytelnicy "GL" mają gest! Zrzucili się na nową mogiłę dla milicjanta zabitego przez radzieckich żołnierzy. Wymiana pomnika już rusza

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Czytelnicy "GL" mają gest! Zrzucili się na nową mogiłę dla milicjanta zabitego przez radzieckich żołnierzy. Wymiana pomnika już rusza

Tomasz Rusek

Być może jeszcze w tym tygodniu zacznie się wymiana płyty nagrobnej Franciszka Walczaka. Będzie to możliwe dzięki Wam, Czytelnikom. Bo to Wy zrzuciliście się na godną mogiłę dla zamordowanego przed laty milicjanta.

Dziś patron pierwszej polskiej ulicy w Gorzowie leży w grobie na cmentarzu przy ul. Warszawskiej pod fałszywą datą śmierci. I pewnie by tak było jeszcze wiele lat, gdyby nie pomysł szefa Archiwum Państwowego Dariusza Rymara. To on w zeszłym roku rzucił propozycję odnowienia zapomnianej mogiły i godnego upamiętnienia Walczaka.

D. Rymar wziął na siebie skomplikowane formalności (zgody, decyzje, pozwolenia od konserwatora zabytków) i opracowanie nowej tablicy pamiątkowej. My, redakcja „GL”, obiecaliśmy zebrać fundusze.

Gdy ogłosiliśmy, że potrzebne są pieniądze na szczytny cel i sami na start sypnęliśmy groszem, Czytelnicy ochoczo włączyli się do akcji. Jedni deklarowali, że dadzą po sto złotych, inni po 20 czy 30. I tak - ziarnko do ziarnka - uzbieraliśmy w sumie 1 tys. zł. Wzruszona postawą gorzowian rodzina, która mieszka poza Gorzowem, dołożyła kolejne 500 zł. Potem zwróciliśmy się o pomoc do firmy Products, która działa w cmentarnej branży. Jej szef Adrian Romaniszyn bez wahania zgodził się - po kosztach - odmienić mogiłę zasłużonego miastu milicjanta.

Trochę to trwało, jednak prace już ruszają. - Być może widoczne zmiany będą jeszcze w tym tygodniu. Najpóźniej za dziesięć dni grób będzie jak nowy - deklaruje Romaniszyn. Czyli F. Walczak będzie miał godną mogiłę dopiero w 73 lata po swojej śmieci...

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.