Derby lubuskie. To po prostu będzie uczta!

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Gawałkiewicz
Marcin Łada, Alan Rogalski

Derby lubuskie. To po prostu będzie uczta!

Marcin Łada, Alan Rogalski

Żadnego kibica Stali czy Falubazu nie trzeba przekonywać, że derby to towar pierwszego gatunku, który nie wymaga kolorowej reklamy.

Jak inni widzą ten mecz? A tak: „Rywalizacja pomiędzy tymi dwoma klubami ma ponad 55-letnią historię. Do tej pory częściej wygrywali goście (49 z 88 spotkań), którzy aktualnie są liderem i jedyną niepokonaną drużyną w stawce. „Myszy” w tym sezonie zdobyły komplet punktów w spotkaniach przed własną publicznością. Która seria się skończy? W szeregach gospodarzy mało prawdopodobny jest występ Piotra Protasiewicza, a do powrotu na ekstraligowe tory nie jest jeszcze gotowy Jarosław Hampel. Goście pojadą w najmocniejszym składzie, ze świetnie spisującym się Bartoszem Zmarzlikiem” – czytamy w zapowiedzi stacji nsport+, która relacjonuje pojedynki najlepszej ligi żużlowej na świecie.

Kibiców gospodarzy najbardziej martwią zawirowania kadrowe. Jakie atuty ma dziś E-kantor.pl Falubaz? – Dopóki piłka w grze nie można wpadać w minorowe nastroje. Są problemy, ale z drugiej strony jedziemy „zetką“ i na szczęście Piotr Protasiewicz będzie startował. Jestem optymistą. Gorzów jest mocny, ale my też potrafimy dobrze pojechać, więc nie dramatyzowałbym - skwitował trener Marek Cieślak, którego zapytałem także o wspomniane wyżej serie: triumfalną Stali i domową jego drużyny.

- Jechaliśmy dwa mecze na wyjazdach z bardzo mocnymi rywalami i zrobiliśmy dwa dobre spotkania. U siebie trzy razy zwyciężyliśmy, choć faktycznie wszystkie spotkania okazały się trudne. W tym roku zespoły są bardzo wyrównane i dlatego zobaczymy jak Gorzów spisze się na naszym torze. Nie oglądamy się jednak na przeciwników, ale skupiamy na tym, żeby maksymalnie wykorzystać potencjał w danej chwili. Żeby wygrać ze Stalą wszyscy moi zawodnicy muszą spisać się na nie mniej niż sto procent możliwości – ocenił szkoleniowiec.

Dopóki piłka w grze nie można wpadać w minorowe nastroje. Są problemy, ale...

A czy derbowa „otoczka” robi wrażenie na kimś, kto siedzi w żużlu od 50 lat? – Dla mnie jest to przede wszystkim mecz ligowy, ale jestem w falubazowej rodzinie, więc derby robią na mnie wrażenie. Widzę, jak wszyscy wokół przeżywają te mecze z Gorzowem. Dostosowuję się do otoczenia – ocenił Cieślak.

A jak sytuacja i nastroje u gości? - Cały czas rośnie ciśnienie wokół tego spotkania, presja powoli dociera do nas. Chciałbym odizolować od tego moich zawodników. Z jednej strony żałuję, że nie ma ich na miejscu, wszyscy są w rozjazdach, a drugiej są poza centrum uwagi. Opinia publiczna nie tylko z Gorzowa, ale i z okolic, nasi sympatycy, media przekonują, że jesteśmy zdecydowanym faworytem. Taka sytuacja nie raz, nie dwa paraliżuje ruchy. Ja chcę jak najdalej od tego odsunąć moich zawodników, by ci mogli skupić się jedynie na jeździe w Zielonej Górze. Aczkolwiek żużlowcy są na tyle doświadczeni, na tyle objeżdżeni... Co więcej, są zapoznali z atmosferą derbów. Nawet ci nowo pozyskani przed sezonem brali w nich udział. To nie jest dla nich nowość. Tym niemniej każde derby zawsze przynoszą jakąś niespodziankę - powiedział opiekun żółto-niebieskich Stanisław Chomski i dodał: - Przed derbami moich zawodników czeka kilka zawodów. Niemniej jednak na chwilę obecną jesteśmy w komfortowej sytuacji. Na ten moment żużlowcy są w dobrej formie, chociaż do idealnej dyspozycji jeszcze trochę brakuje.

Żużlowcy są w dobrej formie, chociaż do idealnej dyspozycji jeszcze trochę brakuje

Co o derbach powiedział nam prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora? - Derby rządzą się swoimi prawami, więc wynik jest sprawą otwartą. Ktoś kto lekceważy Falubaz - bo ma poturbowanych Piotrka Prota-siewicza oraz Jarosława Ham-pela - i wydaje mu się, że mecz będzie łatwo przebiegał dla Stali, to jest w sporym błędzie. To będzie bardzo trudny i zacięty mecz. Gospodarzą zawsze pomagają miejscowi kibice oraz własny tor - ocenił gorzowia-nin.

Awizowane składy, Stal: 1. Niels Kristian Iversen, 2. Michael Jepsen Jensen, 3. Przemysław Pawlicki, 4. Matej Zagar, 5. Krzysztof Kasprzak, 6. Bartosz Zmarzlik, 7. Adrian Cyfer; Ekantor.pl Falubaz: 9. Patryk Dudek, 10. Andriej Karpow, 11. Jason Doyle, 12. Jarosław Hampel zz, 13. Piotr Protasiewicz, 14. Krystian Pieszczek, 15. Sebastian Niedźwiedź. Sędziuje Krzysztof Meyze (Wtelno). Otwarcie bram 17.45. Pierwszy bieg o 19.30.
Bilety: 45 – normalny i 35 – ulgowy (na sektory K1 – K10, B – G, H1 – H3); 55 i 45 (I - J, A1 – A2); 200 – VIP; 10 – dziecięcy (do 13 lat) na wszystkie sektory.

Rodzinne tylko na sektor C: dorosły + dziecko – 46 zł, dorosły + 2 dzieci – 47, dorosły + 3 dzieci – 48, dorosły + 4 dzieci – 49, dorosły + 5 dzieci – 50, 2 dorosłych + dziecko – 81, 2 dorosłych + 2 dzieci – 82, 2 dorosłych + 3 dzieci – 83, 2 dorosłych + 4 dzieci – 84.
Przy kupowaniu biletu trzeba będzie podać imię, nazwisko oraz PESEL okaziciela. Ulgowy przysługuje uczniom do 24 lat włącznie oraz seniorom pow. 65 lat.

Atrakcje w strefie Falubaziaka (za sektorem rodzinnym): balony, malowanie buzi, tory do gry w kapsle, żużlowe kolorowanki, Wielka Gra, zabawa w malowanie szalików, Moto-mysz oraz Spiderman. Główną atrakcją będą „KreskóFki” z zawodnikami miejscowej drużyny. Każdy z młodych kibiców będzie mógł stworzyć własny komiks, którego bohaterem będzie Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek czy Jason Doyle. Najlepsze prace trafią na licytacje. Przy okazji derbów na murawie stadionu rozegrany zostanie turniej piłkarski Falubaz Cup, w którym wystąpią młodzi piłkarze UKP Falubazu Zielona Góra (od 16.00 do 17.45).

Trzy ostatnie sezony

Marcin Łada, Alan Rogalski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.