Do głowy by mi nie przyszło, by na Święto Bzów jechać do Bytomia Odrzańskiego - pisze w opinii na temat święta Jacek Zych z Nowej Soli

Czytaj dalej
Fot. Magda Weidner
Jacek Zych

Do głowy by mi nie przyszło, by na Święto Bzów jechać do Bytomia Odrzańskiego - pisze w opinii na temat święta Jacek Zych z Nowej Soli

Jacek Zych

Od lat wraz z rodziną uczestniczę w Święcie Bzów w Siedlisku. Oglądamy ciekawe inscenizacje potyczek wojennych czy prawie prawdziwe walki połączone z nauką władania szablą i wiele innych zdarzeń.

Święto Bzów to okazja do spotkań z ludźmi związanymi od wielu lat z Siedliskiem, czasami jest to spotkanie po kilkudziesięciu latach np. z druhem Czarnuchem, postaci kultowej dla młodzieży z lat 60.

Zawsze z przyjemnością jedziemy na święto, mimo horroru czekającego nas przy parkowaniu samochodu, wąskiej, krętej drogi między Przyborowem a Siedliskiem i braku możliwości bezpiecznego dojazdu rowerem do Siedliska.

Pozostało jeszcze 71% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jacek Zych

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.