Dragonsi sięgnęli po zagraniczne wsparcie

Czytaj dalej
Fot. Jakub Lesiński
(kuba)

Dragonsi sięgnęli po zagraniczne wsparcie

(kuba)

KFA Dragons Zielona Góra zakontraktowali dwóch zawodników zza naszej granicy.

W środę, 28 czerwca, na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przedstawili 25-letniego Matta Pinedę z USA oraz cztery lata młodszego Lukę Barla z Chorwacji. - Mamy nadzieję, że dużo wniosą do naszego zespołu, nie tylko jeżeli chodzi o kwestie sportowe, ale także osobowość. To zawodnicy, którzy są bardzo fajnie nastawieni do występów w naszej drużynie i swojego pobytu tutaj. Mamy wielki zaszczyt i przyjemność przywitać ich u nas – powiedział prezes Dragnos Tomasz Dzida, opisując po kolei dwa nowe nabytki „Smoków”. - Matt jest mieszkańcem Teksasu. Tam szkolił się i grał w college’u. Jego styl gry jak najbardziej wpisuje się w tą filozofię, którą ma nasz trener. Z kolei Luka zaczynał w swoim kraju, natomiast w zeszłym roku wyjechał do Tajwanu, aby tam studiować i szlifować futbolowe umiejętności. Mamy nadzieję, że zaprezentuje je w naszych boiskach – charakteryzował działacz.

Zawodnicy przyjechali tutaj na jeden sezon, czyli będą występować w fazie zasadniczej oraz play off. Ich ewentualne pozostanie będzie uzależnione od wyników osiąganych przez zespół. Pineda nominalnie ma występować na pozycji biegającego z piłką, czyli głównie w ataku. Jego młodszy kolega ma skupić się na obronie. Sztab szkoleniowy nie wyklucza jednak rotacji ich zadań na boisku.
Amerykanin na pierwszych zajęciach doznał kontuzji. - Zacząłem może za bardzo za bardzo agresywnie, chyba chciałem za dużo z siebie dać. Postawiłem nogę trochę za mocno i delikatnie naciągnęła mi się stopa. Jednak leczę się i jest już lepiej - przekonywał Pineda.

Barl przyjechał do Polski posiadając pewne informacje. - Kiedy prowadziliśmy rozmowy o moim przejściu do Zielonej Góry nawet nie wiedziałem, że w waszym kraju są trzy dywizje. Później zacząłem oglądać różne materiały i poszukałem trochę informacji. Uważam, że nawet te zespoły z trzeciej ligi stać na grę na wysokim poziomie - przekonywał Chorwat.

(kuba)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.