Czesław Wachnik

Drewniana aleja gwiazd

Stanisław Koczur (od lewej) i Wiesław Wlazło konserwują deski służące do odbudowy pomostu Fot. C.Wachnik Stanisław Koczur (od lewej) i Wiesław Wlazło konserwują deski służące do odbudowy pomostu
Czesław Wachnik

Na odbudowę pomostu potrzeba 589 desek. Do kupienia jest jeszcze ponad 400.

Jeśli kupisz za 50 zł deskę, która posłuży do odbudowy pomostu na jeziorze Niesłysz w Niesulicach, to trafisz na aleję gwiazd. To nie żarty. Harcerze z Hufca ZHP w Świdnicy na Dolnym Śląsku wpadki na ciekawy pomysł, który żywcem przypomina scenkę z jednego z filmów, gdzie usłyszeliśmy słynne ,,Kup pan cegłę”. Harcerze proponują zakup deski.

Zastępca komendanta hufca w Świdnicy harcmistrz Piotr Pamuła mówi: - Pomysł zrodził się w czasie przymiarek do odbudowy pomostu. Wyliczyliśmy, że będzie nas to kosztowało około 30 tys. zł, w tym sam materiał około 25 tys. zł. A, że to dla nas duża suma postanowiliśmy zwrócić się o pomoc. Do harcerzy, ich rodziców i naszych sympatyków.

Nasz rozmówca wyjaśnia, że każdy, kto zdecyduje się na kupno deski, będzie miał pamiątkę. Znajdą się na niej wypalone inicjały, imię czy nazwisko fundatora deski. Dzięki temu powstanie coś na kształt alei gwiazd.

Desek potrzeba 589, a już kupiono ich 150. - Przeszło to nasze najśmielsze oczekiwania. Są tacy, co kupili nawet 10 sztuk, inni jedną czy dwie. Ale 18 kupiła grupa byłych harcerzy, którzy wyjechali za granicę - tłumaczy harcmistrz.

- Co trzeba zrobić, by kupić deskę? - pytamy pana Piotra. - Wystarczy wejść na stronę internetową www.swidnica. zhp.pl , bo tam znajduje się numer konta bankowego oraz informacja szczegółowa, co trzeba zrobić. Zapraszamy na stronę i prosimy o pomoc. Desek jest jeszcze ponad 400 - odpowiada pan Piotr.

Instruktor Radosław Pamu-ła wyjaśnia, że przy odbudowie pomostu pracują instruktorzy ZHP, rodzice harcerzy i sympatycy. - To trudna praca, ale nie mieliśmy kłopotów z namówieniem kilku osób, by nam pomogli. Z kolegą pracujemy od tygodnia - mówi pan Radosław. Pomaga też Wiesław Wlazło z Żarowa koło Świdnicy.

- Przyjechałem tu, by pomóc i miło spędzić czas. I jest dobrze - mówi pan Wiesław. Harcmistrz Pamuła dodaje też, że odbudowywany pomost ma dla harcerzy wręcz symboliczny charakter. Tu składają oni przyrzeczenia, śpiewają piosenki a ostatnio oglądali gwiazdy. - Dlatego postanowiliśmy go odbudować - mówi.

Czesław Wachnik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.