Drezdenko: Miasto szykuje się do zmian na placu Wileńskim. A jak widzą ten plac mieszkańcy?

Czytaj dalej
Fot. Agnieszka Drzewiecka
Agnieszka Drzewiecka

Drezdenko: Miasto szykuje się do zmian na placu Wileńskim. A jak widzą ten plac mieszkańcy?

Agnieszka Drzewiecka

Wileński czy Zbawiciela?Z ławkami, pomnikiem czy fontanną - całe miasto dyskutuje o tym, jak wreszcie powinno się zmienić centrum.

Gmina szykuje się do przebudowy placu Wileńskiego. To centralne miejsce w mieście, z charakterystycznym pomnikiem postawionym prawie pół wieku temu na 650-lecie Drezdenka. Obok placu jest urząd miejski, a po drugiej stronie niewielki zielony skwerek z ławeczkami pomiędzy krzewami.

Czy Plac Wileński w Drezdenku powinien zmienić nazwę na Plac Zbawiciela?

W 2017 r. miasto będzie obchodzić kolejny jubileusz - 700-lecie. Władze chcą, żeby do tego czasu plac Wileński stał się reprezentacyjnym miejscem, ozdobą miasta, być może z nowym pomnikiem, z fontanną, zielenią i bez samochodów (bo teraz plac służy mieszkańcom jako parking).

Plac Wileński w Drezdenku.
(ad) Beata Koniuszy, uczennica: - Należałoby tam zlikwidować parking. Plac to ważne miejsce, odbywają się tu uroczystości - obchody np. 11 Listopada - a jest zniszczony. Niefajnie to wygląda. Poza tym ktoś w końcu powinien zadbać tam o porządek.

Jesienią gmina ogłosiła konkurs na koncepcję przebudowy placu. Na to ogłoszenie odpowiedzieli projektanci z całej Polski, którzy przysłali swoje koncepcje rewitalizacji Wileńskiego. Jakie mieli pomysły i które okażą się najlepsze, dowiemy się dopiero 2 lutego. Ale w mieście już teraz głośno o pomyśle środowiska związanego z kościołem na nową nazwę dla placu. Miałby się nazywać placem Zbawiciela. My zapytaliśmy mieszkańców o ich pomysły ne centrum Drezdenka.

Młoda mama z zakupami: - Niech robią, co chcą, byleby tam pijusów nie było! Skwerek zielony tam jest ładny, między drzewkami ławeczki, ale z dzieckiem tam nie posiedzisz, bo strach. Tylko butelki, papierosy, piją i bluźnią. Poza tym w mieście nie ma gdzie parkować, więc wszyscy stawiają samochody tam, ale przez to plac nie jest ozdobą miasta - mówi.

Pani Iwona, mieszkanka centrum: - Ja tego nie rozumiem, ludzie narzekają, że na placu mamy parking, i że brakuje innych miejsc do parkowania. A sami jeżdżą samochodami po tym małym mieście, kiedy tylko się da. Przecież tu wszędzie jest blisko! Wszędzie można dojść spacerkiem, a ludzie do kościoła czy sklepu w sąsiedztwie podjeżdżają autami. No ale tak już jest w tych małych miastach. Szczególnie tu. Drezdenko słynie z samochodowych interesów, ponoć są statystyki, że na jedną rodzinę przypadają tu trzy auta. A pomnik powinien pozostać ten, który jest. Jest charakterystyczny dla naszego miasta, jest na wszystkich kartkach pocztowych, ludzie kojarzą go z Drez-denkiem. Nie potrzeba nam nowego - mówi.

Plac Wileński w Drezdenku.
(ad) Olga Nadgłowska, sprzedawczyni: - Jest mi obojętne, co na tym placu postawią, byle nazwa się nie zmieniła. Podobnie mówi wielu mieszkańców. Dookoła mieszkają raczej ubodzy ludzie, nie stać by ich było na zmianę wszystkich dokumentów.

Eugeniusz Kuropatwiński, emeryt: - Co do nazwy, to mogliby zmienić na Zbawiciela, żeby było kościelnego coś w mieście. A plac powinien mieć ładniejszy wygląd. Powinni wymienić nawierzchnię, te popękane płyty, powinni też nasadzić więcej zieleni. W końcu to centrum miasta, mamy tu najważniejsze uroczystości, obok urzęduje burmistrz, jest pomnik. Nie przystoi, żeby był tu zwykły parking. Ale pomnika nie powinni ruszać. Wielu z nas pamięta, jak go pół wieku temu stawiali, ludzie mają do niego sentyment. Po co stawiać nowy? - mówi mieszkaniec.

Mieszkańcy wspominają, że jeszcze kilkanaście lat temu plac był pełen dzieci jeżdżących na wrotkach czy rolkach, można było spokojnie spędzać tam czas, odpocząć. Teraz to miejsce straciło charakter i to nie tylko przez parkujące na placu auta. Większość osób, które zapytaliśmy o plac Wileński narzekało na to, że ławki na skwerku są ciągle zajęte przez pijące towarzystwo, nad którym nikt nie ma kontroli.

Plac Wileński w Drezdenku.
(ad) Elżbieta Górna, sprzedawczyni: - Podobałoby mi się, gdyby na placu był mały park, postawiono fontannę, ławeczki, by mieszkańcy mogli tam odpoczywać. Teraz nie ma gdzie spokojnie usiąść. Ale z drugiej strony nie będzie wtedy gdzie parkować.

Tymczasem trwają konsultacje społeczne dotyczące zaproponowanej zmiany nazwy placu: z Wileńskiego na Zbawiciela. Mieszkańcy mogą wypełniać ankiety z pytaniem, czy są za zmianą, czy za pozostawieniem dotychczasowej nazwy. Miejskie konsultacje rozpoczęły się 11 stycznia i potrwają do 5 lutego. Przez pierwszy tydzień wzięło w nich udział prawie 200 mieszkańców Drezdenka.

Agnieszka Drzewiecka

Jestem dziennikarką gorzowskiej redakcji Gazety Lubuskiej, piszę o sprawach powiatu strzelecko - drezdeneckiego, a także o Gorzowie.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.