Droga jest bolączką dla mieszkańców i uczniów
Mieszkańcy niewielkiej wsi od lat czekają na obiecywany remont. - Tak dalej nie może być. Tędy chodzą dzieci do szkoły - oburzają się.
- Biegnie przy samej szkole, jeżdżą tędy autobusy, dużo aut, motorów. Gdy popada deszcz, wszystko to dosłownie tonie w błocie - mówi z oburzeniem Grażyna Skrzypczak. Jej dom od szkoły oddziela tylko wąska droga. Jej stan pozostawia wiele do życzenia.
Droga przez mękę
Na stan wąskiej i podziurawionej ulicy narzekają nie tylko kierowcy. - Gdy jest mokro, to i pieszo nie dojdę do mojej posesji. W gumiakach muszę chodzić, takie bagno się tu robi, bo mieszkam na dole. Tam już nie ma nawet asfaltu - mówi Zdzisława Nędzi.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu PLUS.