Druga liga, piłka ręczna: Kancelaria Andrysiak Stal gładko ogrywa Borowiaka Czersk

Czytaj dalej
Fot. Alan Rogalski
Alan Rogalski

Druga liga, piłka ręczna: Kancelaria Andrysiak Stal gładko ogrywa Borowiaka Czersk

Alan Rogalski

Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów, po pokonaniu Borowiaka Czersk, wrócili na fotel lidera drugiej ligi pomorskich rozgrywek. Dotychczasowy prowadzący w tabeli GKS Żukowo starcie z tej kolejki z AZS UKW Bydgoszcz rozegra 23 marca.

Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 39 (20) - Borowiak Czersk 20 (8)
Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów: Nowicki, Skibiński, Szot - Stupiński M. 7, Kłak 7, Baraniak 5, Zając 5, Polak 4, Chudy 3, Stupiński K. 2, Książkiewicz 2, Stasiak 2, Kminikowski 1, Stefanicki 1, Góral, Kubacki.

Zgodnie z oczekiwaniami gorzowianie sobotę 12 marca bez żadnego trudu pokonał przedostatnią ekipę w tabeli. Przed tą potyczką większym znakiem zapytania było to, czy jednemu ze „Stalowców” uda się zdobyć 40. bramkę i wedle przyjętego obyczaju postawić klubowym kolegom kufel piwa. Ostatecznie zabrakło jednego trafienia. Najbliższy był tego rezerwowy bramkarz żółto-niebieskich Adrian Skibiński.

- Trochę poniosła go fantazję. Najpierw mógł zdobyć bramkę z rzutu karnego, a w następnej akcji nie musiał decydować się na bezpośredni rzut, mógł rozegrać piłkę, mieliśmy sporo czasu, graliśmy w przewadze. Tym niemniej nie mam do niego żadnych pretensji. W tym sezonie pozostali nasi bramkarze Łukasz Szot i Krzysztof Nowicki trafiali do siatki z siódmego metra, Adrian też chciał strzelić - uzasadniał trener „Staleczki” Janusz Szopa i dodał, że w takich pojedynkach trudno utrzymać koncentrację przez 60 minut.- W pewnym fragmencie do naszej gry wkradło się rozluźnienie. To coś normalnego.

Do końca rundy pozostały cztery kolejki. Stal liczy na potknięcie żukowian

Szkoleniowiec naszych nie ukrywa, że z utęsknieniem czeka na bardziej poważne widowiska. - W ostatniej kolejce gramy ze Szczypiorniakiem Olsztyn, a GKS Żukowo w Gdańsku z SMS-em. Nie życzymy źle żukowianom, ale daj boże, żeby zgubili tam punkt. Jeśli tak nie się nie stanie, to powalczymy w barażach. Chcielibyśmy zajść w nich jak najwyżej. A nuż, a będzie jakaś reorganizacja rozgrywek, czy nie każda ekipa ze względów finansowych będzie mogła wystąpić w pierwszej lidze - kończy Szopa.

Po zakończeniu konfrontacji z Borowiakiem Czersk szczypiorniści Kancelarii Andrysiak Stali Gorzów okazali wsparcie mającemu dolegliwości zdrowotne kierownikowi
Alan Rogalski Po zakończeniu konfrontacji z Borowiakiem Czersk szczypiorniści Kancelarii Andrysiak Stali Gorzów okazali wsparcie mającemu dolegliwości zdrowotne kierownikowi stalowców Robertowi Wałcerzowi.
Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.