Działka jest gminy, a chwasty już nie?
- Każdy o swoje podwórko dba, a władza nie! Na naszą szkodę - oburza się Grażyna Skrzypczak.
- Razem z sąsiadką jesteśmy zbulwersowane, a wręcz zszokowane odpowiedzią władzna nasze wnioski. Chciałyśmy tylko, żeby gmina zadbała o należącą do niej działkę i pozbyła się chwastów, które niszczą nam ogrodzenie i rozsiewają się na sąsiednie posesje. Co usłyszałyśmy? Że nie ma na to pieniędzy! To są jakieś kpiny! Przecież to żadne koszty- oburza się Grażyna Skrzypczak z Kaławy.
Czytaj więcej:
- Dlaczego gmina nie chce usunąć chwastów z działki, która do niej należy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień