Dzieci będą miały szkołę i internat na miarę XXI wieku
Ośmioosobowe sale i piętrowe łóżka? Dziś tak to niestety wygląda. Ośrodek szkolno - wychowawczy jest w opłakanym stanie. Ale to się zmieni
Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć wielka rozbudowa Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Teraz jest on w opłakanym stanie.
- To już nie są warunki na miarę XXI wieku, tylko na połowę XX wieku - mówi bez ogródek Danuta Malinowska, dyrektor ośrodka. - Przede wszystkim budynek nie jest przystosowany dla dzieci niepełnosprawnych. Brak jest pomieszczeń do prowadzenia specjalistycznych zajęć, którymi te dzieci muszą być objęte - dodaje. Pani dyrektor zaznacza też, że konieczne są zmiany warunków życia dzieci w internacie. - Po pierwsze: nakazuje to prawo, po drugie: tym dzieciom należą się ludzkie warunki, a nie ośmioosobowe sale i piętrowe łóżka - mówi dyr. Malinowska.
Co się zmieni?
Będzie to obiekt trzykondygnacyjny, o łącznej powierzchni ponad 1000 mkw. Do starego budynku ośrodka zostanie dobudowane skrzydło, w pełni dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. W łączniku między budynkami będzie winda. Od lat jest bardzo potrzebna, ale ośrodek dotychczas nie miał na to pieniędzy.
Placówka zostanie wyposażona w specjalistyczny sprzęt i pomoce dydaktyczne. Utworzone zostaną specjalistyczne sale zajęć, które podniosą jakość kształcenia i rozwój umiejętności dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie. Zostanie wyremontowany także internat. - Całe drugie piętro starego budynku zostanie zaadoptowane na potrzeby wychowanków, sale będą 2-, 3- i 4- osobowe, Zapewnimy świetlice dla poszczególnych grup. Nowe skrzydło budynku zapewni miejsca dla oddziałów dla dzieci z autyzmem oraz zespołów edukacyjno-terapeutycznych, ponadto bazę do prowadzenia zajęć specjalistycznych - cieszy się dyrektorka.
Wartość projektu to 6 mln zł. Powiat, pod który podlega ośrodek, wyłoży z tego 1,9 mln zł.
- Realizacja projektu pozwoli na poprawę jakości kształcenia i podniesienie kluczowych umiejętności podopiecznych w zakresie nauk matematycznych, przyrodniczych oraz technologii informacyjno - komunikacyjnych - mówi Katarzyna Sobiecka, referent do spraw inwestycji i kontaktów z mediami w starostwie. I dodaje: - To pozwoli wyrównać szanse uczniów, także niepełnosprawnych i tych ze wsi.
Były obawy radnych, ale już... się zmyły
Tak szeroko idąca rozbudowa ośrodka nie pozostała bez obaw części radnych powiatu. Na ostatniej nadzwyczajnej sesji poprosili o przedstawienie potrzeb i pomysłów na placówkę.
- Wyjaśnienia pani dyrektor Danuty Malinowskiej jak najbardziej do nas przemówiły. Internat na pewno jest potrzebny, podobnie sale, które muszą być dostosowane do obecnych wymagań - mówi Franciszek Jamniuk, radny powiatowy. - Logistycznie jest to fajnie rozegrane i mocno przemyślane. Po naszych wątpliwościach zostało nam to wyjaśnione. Nie mamy już żadnych zastrzeżeń - dodaje.