Dzień prawdy dla Get Wellu Toruń!

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Piotr Bednarczyk

Dzień prawdy dla Get Wellu Toruń!

Piotr Bednarczyk

Niedziela będzie dniem prawdy dla żużlowców Get Wellu Toruń. Porażka z ROW-em w Rybniku, dająca rywalom punkt bonusowy, będzie oznaczała spadek torunian z PGE Ekstraligi. Ale to czarny scenariusz.

Niestety, doszło do sytuacji, w której Get Well na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej może spaść do I ligi. Ale musiałby przegrać w Rybniku z osłabionym ROW-em różnicą 17 punktów. W pierwszym meczu obu ekip było 53:37 dla naszej ekipy.

Osłabienie rywali jest spore. Nie pojadą kontuzjowani Rafał Szombierski i Max Fricke oraz zdyskwalifikowany Grigorij Łaguta. Raczej trudno się spodziewać, by skutecznie ich zastąpili zakontraktowani w ostatniej chwili Mads Korneliussen i Brady Kurtz, choć patrząc na wyczyn Jacka Holdera w Lesznie nie można niczego wykluczyć.

Zwłaszcza że i torunianie będą mocno osłabieni. W ostatnim, przegranym u siebie meczu z Włókniarzem Częstochowa w składzie zabrakło Grega Hancocka i Adriana Miedzińskiego.

Z ROW-em bez Miedzińskiego?

- Na pewno jestem zdenerwowany tym, że nie mogłem jechać i pomóc drużynie - mówił po porażce z Włókniarzem Częstochowa Adrian Miedziński. - Dużo dziś nie brakowało do zwycięstwa. Myślałem, że chłopacy dzięki temu, że trzymali dystans do rywali i potem zaczęli jechać lepiej będą w stanie w drugiej części zawodów przechylić szalę na naszą stronę. Było jednak inaczej. Nie spodziewałem się, że po upadku w lidze szwedzkiej będę miał aż takie problemy. Jak widać, chodzę normalnie, funkcjonuję normalnie. Po upadku z dnia na dzień było lepiej i nic nie wskazywało na to, że tak się to potoczy. Wolałem odpuścić, bo nie czułem się zbyt pewnie i mój występ byłby zbyt dużym ryzykiem. Od siedmiu tygodni walczę z rehabilitacją, ze swoim zdrowiem, ze wszystkim. Nie jest mi łatwo. Tym bardziej, że wszystko dobrze się układało, szedłem z formą w dobrą stronę i nagle kontuzja i wybicie z rytmu. Potem walka nie z ustawieniami w sprzęcie, a z samym sobą by jak najlepiej się czuć i móc jeździć. Najbardziej frustruje mnie to, że ten feralny upadek w Szwecji sprawił, że odezwał się jakiś stary, zapomniany już problem zdrowotny.

W środę Adrian mówił nam, że o tym, czy zdecyduje się wystartować w niedzielę w Rybniku, rozstrzygnie czwartkowy trening.

- Adrian jest po treningu - usłyszeliśmy wczoraj od menedżera Jacka Frątczaka. - Na szczęście nie odezwała się żadna kontuzja. O tym, czy pojedzie w Rybniku, zadecydujemy później. W piątek mamy trening na innym torze. W czwartek Adrian jeździł solo, teraz spróbuje swoich sił trenując z kolegami. A to duża różnica.

Na pewno zabraknie w składzie Grega Hancocka.

- Od początku, gdy Amerykanin doznał kontuzji mówiłem, żeby nie nastawiać się na to, że w tym sezonie jeszcze wystartuje - dodał Jacek Frątczak. - Dlatego robiliśmy wszystko przy założeniu, że go nie będzie. Gdyby okazało się, że pojedzie, traktowałbym to jako bonus. Ale teraz już wiadomo, jak jest - Greg wycofał się z sobotniej rundy Grand Prix oraz poniedziałkowych indywidualnych mistrzostw PGE Ekstraligi.

Układ sił przed meczem w Rybniku, po „popisie” torunian w spotkaniu z Włókniarzem, wskazuje raczej na przewagę gospodarzy. Różnicę z pewnością zrobią juniorzy. Kacper Woryna i Robert Chmiel zdobędą zapewne kilkanaście punktów. Dorobek naszej młodzieży będzie raczej oscylował wokół jednego punktu (każdy kolejny byłby miłą niespodzianką). Fredrik Lindgren, przy słabości naszych liderów, powinien zbliżyć się do kompletu, na swoim torze skutecznie pewnie pojadą Tobiasz Musielak i Damian Baliński. Dlatego języczkiem u wagi mogą okazać się zdobycze punktowe Korneliussena i Kurtza. A u nas - ewentualny start Miedzińskiego oraz postawa Chrisa Holdera. Bez przebudzenia kapitana raczej trudno myśleć o sukcesie.

Składy na niedzielę (godz. 16.30, relacja w nSport+):

Pozostałe niedzielne mecze:

Piotr Bednarczyk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.