Ekonomikowi na ratunek. Co dalej ze słubicką szkołą?

Czytaj dalej
Fot. ZSE
Renata Hryniewicz

Ekonomikowi na ratunek. Co dalej ze słubicką szkołą?

Renata Hryniewicz

Zespół Szkół Ekonomicznych 1 września przekształci się w Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii. Dla uczniów, którzy uczą się w ekonomiku, nic się nie zmieni: dokończą tę szkołę, którą zaczęli.

Do tej pory młodzież, która ma problemy emocjonalne i społeczne czy jest zagrożona tzw. niedostosowaniem społecznym, była odsyłana do Młodzieżowych Ośrodków Socjoterapii w Przytoku albo Zaborze. To jedyne ośrodki w regionie.

Od 1 września to się zmieni, bo w Ośnie powstanie właśnie taki ośrodek dla trudnej młodzieży. - Chcielibyśmy, żeby nasza młodzież, która potrzebuje takiej pomocy, mogła się resocjalizować właśnie tutaj. Budynek szkoły jest ogromny i niewykorzystany. Część, gdzie powstanie MOS, zostanie wyremontowana, odświeżymy internat, zmodernizujemy pokoje tak, żeby były trzy-czteroosobowe, z łazienkami. Oczywiście zadbamy o pokoje dla wychowawców, którzy będą z młodzieżą 24 godziny na dobę - mówi Urszula Zakowicz, doradca do spraw oświaty w słubic - kim starostwie powiatowym. W planach jest także biblioteka z czytelnią.

Miejski Ośrodek Socjoterapii w Ośnie od września będzie mógł przyjąć 36 uczniów klas 4 - 8 szkoły podstawowej.

Czy w powiecie jest potrzebna szkoła dla trudnej młodzieży?
ZSE Czy w powiecie jest potrzebna szkoła dla trudnej młodzieży?

Czytaj więcej 7 marca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Renata Hryniewicz

Moje działania reporterskie skupiają się na terenie powiatu słubickiego i sulęcińskiego. Szukam tu ludzi, miejsc, wydarzeń, o których warto pisać i je pokazywać. Szukam tematów, które niosą jakiś przekaz, pokazują ciekawe działania, ale także takich, w których poprzez nagłośnienie mogę pomóc rozwiązać problem. Zawsze staram się dociec prawdy wysłuchując różnych wariantów, jeśli chodzi o spór – wysłuchuję i opisuję obie strony. Staram się, żeby Czytelnik sam ocenił, po której stronie leży prawda. Można zgłosić mi każdy temat, każdy problem, każdą inicjatywę.
Jestem zawsze blisko ludzi i staram się spotykać z nimi osobiście, by ocenić sytuację, a w temacie ująć także emocje. Lubię pisać o ludziach i ich przeżyciach, pokazywać to, co w moim rejonie dzieje się dobrego, ale nie uciekam od spraw kontrowersyjnych, o czym nie raz przekonali się moi Czytelnicy.
Jestem optymistką i nigdy się nie załamuję. Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście. Lubię dobry żart i ludzi wesołych z pozytywną energią. Nie znoszę smutasów.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.