Eksperci z Katedry Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie: W czerwcu mocny spadek liczby ofert pracy

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
PAP

Eksperci z Katedry Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie: W czerwcu mocny spadek liczby ofert pracy

PAP

W czerwcu nastąpił mocny spadek Barometra Ofert Pracy wskazującego na zmiany liczby publikowanych w sieci ogłoszeń o zatrudnieniu - podały Katedra Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Zdaniem analityków, może to zwiastować nadchodzącą recesję.

Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, mocno zanurkował - z 424,4 pkt w maju do 389,8 pkt w czerwcu. To największa jednorazowa redukcja liczby wakatów od szoku covidowego w kwietniu 2020 r. - zaznaczyli analitycy. - Wprawdzie jest to dopiero pierwsza jaskółka, ale biorąc pod uwagę wiele sygnałów pogorszenia sytuacji gospodarczej, może ona zwiastować nadchodzącą recesję - ocenili.

Zwrócili uwagę, że od prawie dwóch lat widać wyraźny wzrost liczby ukazujących się w internecie ofert pracy w tempie nieobserwowanym od 2009 r., kiedy gospodarka przeszła w fazę odbudowy po kilkuletniej recesji. W drugim kwartale br. liczba internetowych ofert pracy przyrastała natomiast coraz wolniej, by w końcu mocno się obniżyć.

- Istnieją istotne obawy dotyczące wyczerpywania się potencjału gospodarki, o czym świadczy wyraźne wyhamowanie dynamiki wakatów. Rekordowa inflacja, wysokie ceny surowców energetycznych, zakłócenia w łańcuchach dostaw oraz napięcia geopolityczne przyczyniają się do tego, iż gospodarka w obecnych warunkach nie jest w stanie dalej sukcesywnie rosnąć. Odwołując się do danych historycznych z rynku pracy z ostatnich 20 lat praktycznie każdy okres gwałtownego wzrostu dynamiki wakatów wraz z jej dalszym wyhamowaniem konsekwentnie kończył się solidnym koniunkturalnym spadkiem - podkreślili eksperci WSIiZ i BIEC.

Dodali, że źródłem niepewności pozostaje również sytuacja epidemiczna i obawa powrotu ograniczeń sanitarnych w związku z rosnącą od połowy czerwca liczbą zakażeń. - Największym ryzykiem objęte są zawody usługowe oraz te wymagające ścisłej interakcji międzyludzkiej - zauważyli analitycy.

Wskazali, że stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w maju ponownie nie uległa zmianie i pozostała na poziomie równym 5,2 proc., na którym zatrzymała się na początku br.

Jak podano, w samym czerwcu, po wyłączeniu pracy o charakterze sezonowym, we wszystkich województwach obserwowano ostry spadek liczby internetowych ofert zatrudnienia. Relatywnie najmniejszy był on w woj. małopolskim, kujawsko-pomorskim oraz łódzkim, a największy w Podlaskiem, Opolskim i Świętokrzyskim. Choć czerwiec był wyjątkowo negatywny dla rynku wakatów, to w województwach o niższej stopie bezrobocia spadki były mniejsze - zaznaczono.

Solidne spadki wystąpiły we wszystkich kategoriach ofert pracy, przy czym największe odnotowano w przypadku wakatów skierowanych do przedstawicieli prac fizycznych oraz technicznych i inżynieryjnych. W najmniejszym stopniu dotyczyły grupy zawodów usługowych.

- W obliczu zbliżającej się recesji zasadne jest pytanie, jakie zawody lepiej poradzą sobie w trakcie dekoniunktury. Dane z ostatniego okresu dekoniunktury wskazują, iż nieco lepiej wypadła grupa zawodów ścisłych oraz prac fizycznych - wskazali analitycy.

PAP

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.