Festyn to sposób na remont kościoła

Czytaj dalej
Fot. Gmina Bytnica
Łukasz Koleśnik

Festyn to sposób na remont kościoła

Łukasz Koleśnik

Jeszcze kilka lat temu kościół w Bytnicy praktycznie się sypał. Uratowali go mieszkańcy, bo urządzili festyn.

W tym roku zbliża się dziewiąta edycja Parafialnego Festynu w Bytnicy. Mieszkańcy na czele z proboszczem dalej zbierają na remont poszczególnych elementów kościoła. - Obecnie skupiamy się na głównym ołtarzu. W zeszłym roku udało nam się odnowić największy obraz. Teraz chcemy odrestaurować górne malowidło oraz drewniane „skrzydła” ołtarza - opowiada ks. Stanisław Strzyżykowski.

Barokowa świątynia z 1746 roku jeszcze kilka lat temu była w fatalnym stanie. Ze ścian sypał się tynk, wilgoć wdzierała się do środka kościoła. Sama parafia nie mogła go uratować, gmina nie była w stanie pomóc, ponieważ to zadanie było zbyt drogie. Jednak dziewięć lat temu mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce. Powstał komitet ds. remontu kościoła i wraz z miejscową parafią rzymsko-katolicką pw. św. Apostołów Piotra i Pawła zorganizowali parafialny festyn, gdzie potrafili zebrać kilka tysięcy złotych i powoli doprowadzać świątynie do porządku.

Festyn coraz popularniejszy
- Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania, ale z każdym rokiem jest coraz lepiej i teraz przygotowujemy się do dziewiątej edycji - przyznaje Zdzisław Krugliński, były wójt gminy Bytnica oraz jeden z mieszkańców, który angażuje się w organizację miejscowej imprezy.

Proboszcz Strzyżykowski dodaje, że na festynie pojawiają się nie tylko osoby, mieszkające na terenie gminy, ale także rodziny z Krosna Odrzańskiego oraz innych, okolicznych miejscowości. - To rodzinna zabawa, na której zbieramy pieniądze na coś dobrego - podkreśla ksiądz. Co ciekawe, w samej gminie Bytnica znajduje się aż sześć kościołów i praktycznie na każdy poszczególne miejscowości zbierają pieniądze. Zresztą ma to miejsce nie tylko w tym regionie.
Co roku duży festyn organizowany jest również w Łochowicach, gdzie również ludziom udało się uratować tamtejszą świątynię. - To nasz ogromny sukces - mówi sołtys Mirosław Szwed. Gdzie jeszcze? I jakich atrakcji można się spodziewać na tego typu zabawach?

Każdego roku remontują kolejny element
Zaczęło się prawie 10 lat temu. Proboszcz Stanisław Strzyżykowski przyznaje, że jeszcze wtedy nie brał udziału w organizacji festynu parafialnego.
- Jestem tutaj od siedmiu lat i cieszę się, że udaje nam się kontynuować tradycję - przyznaje. Faktycznie, każdego roku w bytnickiej świątyni odnawiany jest nowy element. Jeszcze niedawno kościół był w opłakanym stanie. Ściany przesiąkały wilgocią, a teraz? W okna wstawione zostały piękne witraże, ściany zostały pomalowane, obecnie odnawiany jest główny ołtarz. Na naprawy wydano już ponad kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Wciąż jednak jest nad czym pracować. To drogie zadania. Odnowienie jednego skrzydła ołtarza kosztuje nawet 20 tys. zł. Pieniądze zbieramy nie tylko poprzez festyn, ale staramy się znajdować w róznych programach dotacyjnych - przyznaje ksiądz.

Najbardziej cieszy zaangażowanie mieszkańców w imprezę, dzięki której udało się postawić kościół na nogi. - Robimy to własnymi siłami i to właśnie podoba się ludziom, którzy chętnie przychodzą i nas wspomagają - przyznaje proboszcz Strzyżykowski.
Praca bytniczan oraz księdza została zauważona. Zwieńczeniem zaangażowania wiernych w remonty w bytnickiej parafii było przyznanie Złotej Odznaki za opiekę nad zabytkami proboszczowi Sławomirowi Strzyżykowskiemu przez ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na wniosek lubuskiego konserwatora zabytków w Zielonej Górze.

Należy podkreślić, że nie tylko kościół w Bytnicy jest remontowany. - Na terenie naszej gminy jest sześć świątyń, z czego cztery zabytkowe. Praktycznie w każdej mieszkańcy zbierają pieniądze, podczas imprez wiejskich. Przykładem jest Budachów i słynne już święto ruskich pierogów - przyznaje ksiądz. Zresztą nie tylko tam organizowane są festyny na rzecz remontu kościoła. Kolejnym przykładem są Łochowice w gminie Krosno Odrzańskie.

W maju rusza dziewiąta edycja
Już 21 maja na placu koło Centrum Kultury w Bytnicy, o godz. 14.00 rozpocznie się dziewiąty parafialny festyn. Czego można się spodziewać?_- Przede wszystkim wielu atrakcji. Zamki dmuchane dla dzieci, pokazy strażackie połączone ze święceniem nowych pojazdów, występy artystyczne dzieci, różnego rodzaju zawody sportowe oraz zabawa taneczna. Nie zabraknie oczywiście jedzenia i picia - mówi Zdzisław Krugliński, jeden z organizatorów festynu

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.