Firma dla której w Rzepinie pracowaliśmy nas oszukała
W środę Sąd Rejonowy uchylił decyzję prokuratury w sprawie umorzenia postępowania dotyczącego firmy, która nie wypłaciła przewoźnikowi pieniędzy.
- Przyjechałem 450 km, żeby być dzisiaj w sądzie. Nie mogłem uwierzyć, że prokuratura umorzyła śledztwo. Firma, której świadczyłem usługi transportowe jest mi winna 34 tys. euro, to jest ponad 140 tys. zł - mówi Feliks Sulkowski z Iławy.
To kolejny przewoźnik, który walczy z holenderską firmą transportową Newhome Logistics BV o pieniądze zarobione na transporcie. Dziś nie on jeden czeka na wielotysięczne wypłaty od firmy za swoje usługi przewozowe.
Działalność firmy polega natym, że wynajęci kierowcy zabierają towar zjednego miejsca, przywożą dofirmy wkontenerach, które następnie pociągiem jadą domiejsca celowego wHolandii. Tak więc zamiast wysyłać np. 40 ciężarówek, firma wynajmuje jeden pociąg itym samym zaoszczędza sobie ogromnych kosztów.- Firma zarabia natym wielkie pieniądze, bo jej klientami są rzetelne markowe firmy inie wierzymy, żesą niewypłacalne. Ta pani poprostu nas oszukała, odpoczątku miała takie założenie, żeby nanas zarobić, zmienić nazwę firmy iłapać kolejnych przewoźników - mówił nam wczoraj pan Romuald Romaniuk, przewoźnik zBarlinka.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu PLUS.