Gdzie trzeba patrolu?

Czytaj dalej
Fot. Archiwum "GL"
Jarosław Miłkowski

Gdzie trzeba patrolu?

Jarosław Miłkowski

W Deszcznie kierowcy gnają na potęgę. W Gorzowie jest ciemno. Mieszkańcy mówią policjantom, gdzie nie czują się bezpieczni.

- Bardzo chętnie podpowiem policjantom, gdzie jest niebezpiecznie. Gdy jest lato, boję się wyjść do lasku, przez który z ul. Pułaskiego schodzi się do tarasowców przy ul. Wyszyńskiego. Młodzież siedzi tam, popija alkohol i pali nie wiadomo, czy tylko papierosy - mówi nam pani Halina z ul. Wróblewskiego w Gorzowie. Jeśli zdąży wrócić z pracy, zamierza wybrać się na konsultacje społeczne, jakie policja przeprowadza właśnie z mieszkańcami.

Przypomnijmy: na przełomie stycznia i lutego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpoczęło projekt „Mapa bezpieczeństwa i porządku publicznego”. W oparciu o policyjne statystyki, ale w głównej mierze o rozmowy z ludźmi, ministerstwo chce sporządzić - w sensie dosłownym - mapę zagrożeń.

Już za kilka miesięcy będzie można wejść na stronę np. policji czy urzędu wojewódzkiego i sprawdzić, jakie zło czai się w naszej okolicy. A jeśli znajdą się pieniądze, nie jest wykluczone, że w niektórych miejscowościach przybędzie policjantów lub powrócą zlikwidowane komisariaty.

Gdzie czai się zło?

By sporządzić taką mapę, policjanci spotykają się z mieszkańcami niemal każdego osiedla i miejscowości. Za nami są już spotkania na os. Słonecznym, Dolinkach, Zawarciu i Zakanalu w Gorzowie. Mundurowi byli też już w Lubiszynie i Kostrzynie. Dosłownie nie ma dnia, żeby w którejś z miejscowości nie odbywały się konsultacje.

Gdzie trzeba patrolu?
Archiwum "GL"

- To naprawdę żywe spotkania. Mieszkańcy się w nie angażują. Potrafi na nie przyjść kilkadziesiąt osób - mówi Marcin Maludy, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Z jakimi sprawami przychodzą ludzie na spotkania z policjantami? - 80 proc. poruszanych zgłoszeń dotyczy bezpieczeństwa na drodze - mówi Maludy. Przykłady?

W gminie Deszczno mieszkańcy narzekają na przekraczanie prędkości na drodze Bolemin - Maszewo. Znaki dopuszczają jazdę do 30 km/h, tymczasem od 6.00 do 7.45 oraz od 16.00 do 19.00 osobówki i samochody ciężarowe jadą tędy znacznie szybciej, nie zważając na pieszych i rowerzystów. Podobne zgłoszenie policjanci odebrali w Lubiszynie. Mieszkańcy domagają się od mundurowych, by częściej kontrolowali tu prędkość, z jaką jeżdżą samochody. Na nadmierną prędkość skarżą się też w Baczynie, Marwicach i Lubnie. - Nawierzchnie dróg są wyremontowane i sprzyjają szybkiej jeździe, a w pobliżu są przecież zabudowania - mówią mieszkańcy.

W Gorzowie przykładowymi zgłoszeniami są m.in. brak wyznaczonego przejścia między ul. Berlinga i Poniatowskiego czy parkowanie samochodów na zakazach zatrzymywania się i postoju na Dolinkach.

Są też zgłoszenia dotyczące bezpieczeństwa po zmroku. Gorzowianom m.in. brakuje oświetlenia terenu obok przedszkola przy ul. Słonecznej. Przeszkadza też gromadzenie się młodzieży, która hałasuje na boisku przy Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Towarowej oraz na osiedlowym boisku przy ul. Maczka. Na głośną młodzież stojącą przy placu zabaw skarżą się w Wysokiej.

- Ja też się boję ciemności. Od bulwaru w kierunku dworca to aż strach nocą iść. Ten teren jest niedoświetlony. Przydałby się tam patrol policji - mówiła wczoraj naszemu reporterowi Alina Rega z centrum.

Oto plan spotkań
A Wy? Na co chcecie zwrócić uwagę policjantom? Przemyślcie to i dajcie im znać. W tym tygodniu spotkania zostały zaplanowane tak:

Jarosław Miłkowski

Jestem dziennikarzem gorzowskiego działu miejskiego "Gazety Lubuskiej". Zajmuję się tym, co na co dzień dzieje się w Gorzowie - opisuję to, co dzieje się w magistracie, przyglądam się miejskim inwestycjom, jestem też blisko Czytelników. Często piszę teksty o problemach, z którymi mieszkańcy przychodzą do naszej redakcji w Gorzowie (Park 111, ul. Sikorskiego 111, II piętro). Poza tym bliskie mi są tematy związane z Kościołem. Od dzieciństwa jestem też miłośnikiem żużla, więc zajmuję się też tą dyscypliną sportu. Gdy żużlowcy rozgrywają sparingi, turnieje szkoleniowe a także jeżdżą w turniejach za granicą Polski, wybieram się tam z aparatem fotograficznym.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.