Głowy mamy pełne pomysłów! Teraz je spełnimy
Rozmawiamy z Agnieszką Klukowską z Fundacji Innowacyjny Klub Rodzica. Już po wakacjach w nowej siedzibie Klubu ruszą zajęcia dla dzieci i dorosłych.
Proszę powiedzieć, jak powstała Fundacja Innowacyjny Klub Rodzica?
Fundacja narodziła się z potrzeby serca. Urodziłam dziecko, chciałam wziąć udział w warsztatach i szkoleniach, natomiast nigdzie nie mogłam wziąć ze sobą małego dziecka. Na szkoleniach np. z projektów unijnych małe dziecko nie było mile widziane. A ja chciałam się czegoś nauczyć, podszkolić. Porozmawiałam z kobietami, matkami, które chcą wrócić na rynek pracy, chcą wziąć udział w szkoleniach, a nie mają takiej opcji. I spotkałam na swojej drodze trzy dobre dusze, czyli Martę, Joasię i Anetę. Stwierdziłyśmy, że założymy fundację, zrobimy coś, czego nie ma w Zielonej Górze. Po długich bojach udało się. Szukałyśmy lokali: chodziło o to, żeby było przestrzenne, miało duże wejście na wjazd dla osób niepełno-sprawnych. Chciałyśmy, żeby ten punkt był blisko centrum, blisko ludzi, w okolicy szkół, przedszkoli, biblioteki. Wreszcie znalazłyśmy to miejsce, zobaczyłyśmy w nim potencjał i ten lokal już z nami został. A niedawno odebrałyśmy do niego klucze.
Kto może korzystać z działań fundacji?
Tak naprawdę każdy. Mamy w planach bardzo wiele zajęć, szkoleń dla całych rodzin. Jesteśmy tu dla mieszkańców: dla dziadków z wnukami, mam, które chcą wziąć udział w szkoleniach, a nie mają co w tym czasie zrobić z dziec-kiem – generalnie dla rodzin. Często można spotkać się z sytuacją, że rodzice sadzają dzieci przed telewizorem, komputerem i nie spędzają wspólnie czasu czy nie mają pomysłu, jak zająć się dziećmi. I my wychodzimy temu naprzeciw, chcemy pomóc rodzicom i dzieciom. Rodzice mogą się czegoś nauczyć, a dzieci pobawić. W naszej siedzibie będzie opiekun, wykwalifikowana kadra, panie animatorki, które zajmą się dziećmi. Marzą nam się warsztaty ze zdrowej żywności, kulinarne, dla całych rodzin. Zależy nam na tym, żeby stworzyć tu miejsce, w którym mama, rodzice chcą się doszkolić, spędzić czas. Nie nastawiamy się jednak na to, że będziemy przechowalnią. Nie to jest naszym celem.
Kiedy Państwo ruszają z działaniami?
Chcemy ruszyć we wrześniu. Pieniędzy z budżetu obywatelskiego nie na wszystko starczyło. Nie mamy wyposażenia szatni. Nie prowadzimy działalności gospodarczej, więc często prosimy o pomoc innych. Tak samo angażowałyśmy ludzi, by zechcieli podpisać budżet obywatelski. Pomogli nam logopedzi, a także znajome kosmetyczki, fryzjerki. Chodziłyśmy niemal wszędzie…Budżet został wygrany w 2015 roku, a niedawno odebrałyśmy klucze. Chcemy ruszyć we wrześniu, tym bardziej że mamy już zaplanowane zajęcia z kreatywnej matematyki. Głowa jest pełna pomysłów, teraz tylko kwestia realizacji. Mamy wokół siebie sporo miłych osób. Dobro przyciąga dobro.
Dziękuję za rozmowę.
Możesz pomóc fundacji!
W świeżo wyremontowanej siedzibie Fundacji Innowacyjny Klub Rodzica brakuje jeszcze paru niezbędnych sprzętów. Na wyposażenie czeka jeszcze m.in. szatnia dla małych gości.
Jeśli ktoś zechciałby pomóc doposażyć nową siedzibę fundacji, może zgłaszać się bezpośrednio do Innowacyjnego Klubu Rodzica, pisząc na Facebooku lub przez wiadomość na blogu fundacji: innowacyjnyklubrodzica.blogspot.com.
Za wszelką pomoc udzieloną przez darczyńców fundacja serdecznie dziękuje.