Gmina Santok: - Każdy PIT się liczy, jeśli mieszkaniec go dla nas rozliczy. Inne samorządy też walczą o podatników i ich PIT-y

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gmina Santok: - Każdy PIT się liczy, jeśli mieszkaniec go dla nas rozliczy. Inne samorządy też walczą o podatników i ich PIT-y

Tomasz Rusek

Santok dał sygnał do walki o... nas, podatników. Stawką są setki tysięcy złotych, które gminy mogą dostać dzięki naszym zeznaniom podatkowym. Do wzięcia jest fortuna!

- Każdy podatnik odprowadza podatek. Ten dochodowy w niemal 40 proc. wraca potem do samorządu, w którym rozliczający mieszka. Tak: mieszka, a nie jest zameldowany. Dlatego apelujemy do mieszkańców, by w zeznanie podatkowe wpisali Santok, nawet jeśli nie są u nas jeszcze zameldowani - mówi wójt tej gminy Józef Ludniewski.

- Z danych, jakie mamy, wynika, że co rok nasi mieszkańcy płacą w sumie o 1 mln zł więcej podatków niż w roku poprzednim. Dla nas to w zaokrągleniu co rok 400 tys. zł więcej. Prawdziwa fortuna - tłumaczy wójt Ludniewski.

Dlatego im bogatsi mieszkańcy, tym lepiej dla danego samorządu. To w warunkach gorzowskich poważny problem, bo najbogatsi gorzowianie nieustannie wyprowadzają się do podmiejskich wsi. I to widać w liczbach. Przez dekadę w Gorzowie ubyło 5 tys. zameldowanych, a tyle przybyło w gminach.

Pozostało jeszcze 88% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.