Gmina zaadaptowała były biurowiec upadłej firmy na mieszkania socjalne

Czytaj dalej
Fot. Marek Białowąs
Marek Białowąs

Gmina zaadaptowała były biurowiec upadłej firmy na mieszkania socjalne

Marek Białowąs

We wrześniu do nowych mieszkań socjalnych wprowadzi się 15 rodzin. - To przykład dla innych miast - mówi burmistrz Ignacy Odważny.

Mieszkania socjalne przy ul. Przemysłowej wyremontowało miasto. Rok temu samorząd wykupił za 500 tys. zł biurowiec po byłej firmie Ekomel z myślą adaptacji pomieszczeń na lokale dla najuboższych. Na realizację zadanie gmina otrzymała dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego w wysokości 476 tys. zł.

- Powstały super mieszkania - mówi Ignacy Odważny. - Sposób rozwiązania, który przyjęliśmy to wzór dla innych miast. Przecież wszędzie są budynki po biurach upadłych firm. Gminy mogą je przejmować na własne potrzeby. Jest tylko jeden problem, który zgłaszałem już w ministerstwie. Gminy dostają dofinansowanie na adaptację budynków na mieszkania, a nie na kupno obiektów. Te przepisy powinny się zmienić.

Adaptacja budynku przy ul. Przemysłowej w Sulechowie na 15 mieszkań socjalnych kosztowało w sumie 1,39 mln zł. Za te pieniądze powstały lokale jedno-, dwu- i trzypokojowe z łazienką i kuchnią. Do każdego mieszkania przydzielona jest piwnica. Każdy lokal ma własny licznik na prąd, gaz i wodę. Pomieszczenie będą ogrzewana piecami gazowymi dwufunkcyjnymi. Pomieszczenia są przygotowane do wprowadzenia się, na podłogach panele podłogowe, w łazienkach płytki, umywalki i prysznice.

- To bardzo dobrze wykonane mieszkania. Wszystkie instalacje są nowe, czysta i pachnąca klatka schodowa. Wszystko lśni nowością. Właśnie kończę drobne poprawki i właściwie blok gotowy - powiedział ,,GL’’ jeden z pracowników, który pracował przy adaptacji byłego biurowca.

Kto będzie tym szczęśliwcem i zamieszka przy ul. Przemysłowej?
- Lista jest już gotowa - odpowiada burmistrz. - Przygotowała ją komisja mieszkaniowa. To są odpowiedzialni ludzie, którzy musieli spełniać warunki związane z wysokością dochodów określone przez przepisy. Dziś na mieszkania zapisanych mamy na liście aż 150 osób.

I. Odważny nie obawia się, że przyznane lokale zostaną zdewastowane, tak jak stało się w Nowej Soli. - Każdy lokator będzie musiał płacić za prąd, gaz i wodę. Gdyby tak się nie stało, służby odcinają mieszkanie od mediów. Myślę jednak, że u nas tak się nie stanie. Tu będą mieszkać ludzie o odpowiedniej kulturze, sprawdzeni. Chociaż niektórzy z nich na mieszkanie czekają nawet 10 lat.
Drugim elementem mającym rozwiązać problem braku mieszkań w Sulechowie będzie rządowy program mieszkanie plus. Gmina chciałaby zbudować około 100 mieszkań z parkingami i terenami rekreacyjnymi na osiedlu Piastów, za Nadodrzańskim.
- Zainteresowanie ludzi jest ogromne. W ciągu trzech dni dostaliśmy już 46 wniosków od chętnych - powiedział I. Odważny.

Marek Białowąs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.