Gminne stowarzyszenie sołtysów dostało sztandar

Czytaj dalej
Fot. Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik

Gminne stowarzyszenie sołtysów dostało sztandar

Łukasz Koleśnik

W zeszłym roku gminne stowarzyszenie sołtysów starało się o pozyskanie własnego sztandaru. Udało się. Prezentacja odbyła się w urzędzie w Krośnie Odrzańskim.

Prezes stowarzyszenia, Joanna Dębska przyznaje, że zdobycie sztandaru nie należało do łatwych. - Prosiliśmy o pomoc i wsparcie finansowe, ponieważ koszt takiego sztandaru to ok. 5 tys. zł - wyjaśnia.
W końcu się udało i w siedzibie urzędu przygotowano dla niego specjalną gablotę. Sztandar został zawieszony podczas specjalnej uroczystości.

- Dziękujemy panu burmistrzowi, który zaproponował, aby sztandar zawisł w sali 1000-lecia w urzędzie miasta - mówiła prezes Dębska podczas przekazania sztandaru.

Burmistrz Marek Cebula podkreśla, że rola sołtysów jest nieoceniona przy funkcjonowaniu samorządu. - Najczęściej to sołtysi są bardzo aktywni i wykonują lwią część pracy, których wiele osób nie zauważa. To przecież oni pomagali w nagłaśnianiu sprawy zmiany nazwy powiatu krośnieńskiego i dlatego na konsultacje przyszło tyle osób - podkreśla burmistrz.
Włodarz dodaje, że sztandar jest symbolem nie tylko sołectw krośnieńskich, ale również dobrej współpracy między urzędem a sołtysami.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.