Gorzów: czemu ludzie mają płacić za coś, czego jeszcze nie mają?!

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzów: czemu ludzie mają płacić za coś, czego jeszcze nie mają?!

Tomasz Rusek

- Czemu mam płacić za coś, czego nie mam? - dziwi się Tadeusz Kraszewski. A rozchodzi się o ciepło z sieci, którego jeszcze mu nie podłączono.

T. Kraszewski prowadzi biznes przy ul. Łokietka. 5 października dostał pismo, w którym Zakład Gospodarki Mieszkaniowej informuje go, że od 1 października jest zobowiązany płacić zaliczkę na ogrzewanie z sieci. Powinien płacić 239 zł i 84 gr miesięcznie. Bo przecież trwa KAWKA, czyli podłączanie starej zabudowy do magistrali grzewczej. - Szczerze mnie to rozbawiło, bo mój budynek nie jest jeszcze podłączony! Ba! Nie sądzę, by stało się to w październiku - mówi.

- Przecież to nielogiczne. Mam płacić zaliczkę za coś, czego nie mam i nie wiadomo kiedy będę miał. Pan by płacił z góry za towar, który nie wiadomo kiedy będzie lub za usługę, której realizacja jest jeszcze technicznie niewykonalna? - pyta reportera Tadeusz Kraszewski.

Skąd takie podejrzenia? W jego lokalu nie ma jeszcze położonych rur, a przed kamienicą widać wielki wykop. Prace są tu jeszcze niezbyt zaawansowane.

Lista wątpliwości

Co więcej, pan Tadeusz dopatrzył się w rozliczeniu poważnego błędu. Do zaliczki, wbrew zasadom, doliczono... podatek. Co podbiło stawkę. Nasz Czytelnik zaczął drążyć temat i interweniować w administracji oraz w samym magistracie. Efekt był taki, że dostał nowe wyliczenie. Przyszło w środę. Ma płacić 221 zł i 34 gr. Niby tylko niecałe 20 zł mniej, ale w skali roku zaoszczędzi niemal 200 zł. Jednak także w poprawionym piśmie stało, że zaliczka jest płatna od 1 października.

T. Kraszewski dalej się temu sprzeciwia. - Przecież to nielogiczne. Mam płacić zaliczkę za coś, czego nie mam i nie wiadomo kiedy będę miał. Pan by płacił z góry za towar, który nie wiadomo kiedy będzie lub za usługę, której realizacja jest jeszcze technicznie niewykonalna? - pyta reportera.

Ciekawi go też, co z tymi błędnymi wyliczeniami. - Ja się zorientowałem, a ile osób nie? Ilu adresatów grzecznie zapłaciło zawyżoną zaliczkę? I jakim cudem ktoś dopuścił do takiej pomyłki? - wylicza wątpliwości.

Po prostu pomyłka

Co na to wszystko Zakład Gospodarki Mieszkaniowej? O wyjaśnienia poprosiliśmy dyrektora Pawła Jakubowskiego. Zaznaczył, że zaliczki nie powinny być zaskoczeniem. - Mieszkańcy byli o tym fakcie informowani podczas zebrań i licznych spotkań. Po prostu budynki są włączane do sieci codziennie przez cały miesiąc październik, a pierwsze faktury od spółki energetycznej otrzymamy na początku listopada i jest zrozumiałym, że musimy mieć środki aby regulować zobowiązania - wyjaśnia październikowe zaliczki dyr. Jakubowski. Zaznacza, że ostatecznie każdy i tak zapłaci wyłącznie za zużyte ciepło, czyli nawet jeśli wpłaci zaliczkę w czasie, gdy nie korzysta z grzejników, bo ich nie ma, to nie poniesie żadnych kosztów.

A co z błędnym naliczeniem zaliczek? Dyrektor bije się w pierś. To był po prostu błąd. Jednak dotyczył wyłącznie najemców lokali użytkowych (a nie mieszkań) i tylko na terenie ADM3. - Zaliczka brutto wprowadzona została do systemu jako netto przez co ponownie został doliczony podatek. Natychmiast wysłaliśmy korekty, nikt nic nie stracił - zaznacza szef komunalki. I dodaje, że jeśli ktoś nie będzie płacił zaliczek, ZGM zacznie windykację należności...

Historyczny projekt

Kawka to największa inwestycja prowadzona przez ZGM w historii. Projekt likwidacji 3 tys. pieców i podłączenia 240 kamienic do ciepła z sieci ma sprawić, że powietrze w centrum Gorzowa - kiedyś jedne z najgorszych w Polsce! - ma być czystsze i bezpieczne dla mieszkańców.

A z tym bezpieczeństwem to nie przesada. W Gorzowie - według kalkulatora papierosowego Krakowskiego Alarmu Smogowego - każdy oddychając powietrzem sprzed Kawki przyjmował rocznie tyle szkodliwego benzopirenu, jak gdyby wypalił około 1000 papierosów.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.