Gorzów: Jak się nie robi w terminie, to trzeba liczyć się z karą. No, chyba że potem się nie nie chce płacić...

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzów: Jak się nie robi w terminie, to trzeba liczyć się z karą. No, chyba że potem się nie nie chce płacić...

Tomasz Rusek

30 tys. zł za dzień spóźnienia - taką karę zapłaci wykonawca remontu ul. Sikorskiego, jak nie zdąży na czas z robotą. Dużo? Owszem, ale to wcale nie rekord.

Remont torowiska przy ul. Walczaka idzie błyskawicznie, jak chyba jeszcze żadne inne prace zlecone przez miasto. Chwalą to sobie nawet mieszkańcy, którzy dotąd raczej na tempo robót narzekali. - Nic dziwnego, skoro kary za opóźnienie są tam takie duże. Jak widać taka presja, czyli zapisy w umowie, mają znaczenie - komentuje jeden z Czytelników, pan Adam, który - jak mówi - „trochę w budowlance przepracował”.

Modernizacja torowiska na Walczaka - warta 18,4 mln zł - ma zapis o… 25 tys. zł kary za jeden dzień opóźnienia. Czyli jest 25 razy wyższa. Takie zaostrzenie prezydent Jacek Wójcicki zapowiedział właśnie po wpadce wykonawcy na ul. Warszawskiej.

Jednak 25 tys. zł to i tak  nie rekord. Bo za takie same przewinienie wykonawca rozpoczętej dwa tygodnie temu modernizacji ul. Sikorskiego, zapłaci aż 30 tys. zł. Nie ma się więc co dziwić, że prace rozbiórkowe wykonywane były tu nawet nocami.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.