Gorzów. Pasażer skarży się na MZK: Zapowiedzi przystanków są zbyt ciche

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzów. Pasażer skarży się na MZK: Zapowiedzi przystanków są zbyt ciche

Tomasz Rusek

Pan Andrzej słabo widzi. Poskarżył się, że nie słychać zapowiedzi przystanków w autobusach MZK. Poprosił „GL” o interwencję

Czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji) zastrzega, że nie chce się czepiać. Podkreśla też, że nie jest złośliwy i nie dopatruje się celowego działania ze strony kierowców. Jednak zbyt ciche zapowiedzi przystanków są dla niego i setek innych pasażerów - starszych, niewidomych czy niedowidzących czy spoza miasta - nie lada problemem. To dlatego o sprawie powiadomił „GL”.

Silnik zagłusza

Najpierw wyjaśnienie dla tych, którzy komunikacją nie jeżdżą, albo mają doskonały wzrok, więc nie zwracają uwagi na zapowiedzi. W środku pojazdu lektor informuje o każdym przystanku, do którego zbliża się autobus i następnym w kolejce. Dodatkowo przy pierwszych drzwiach jest głośnik zewnętrzny, przez który lektor mówi do czekających na przystanku, jaka linia właśnie podjechała.

Pan Andrzej wskazuje, że często to jednak tylko teoria. - Informacje głosowe są wyciszone do minimum i szum silnika autobusu oraz gwar ludzi w pojeździe zagłuszają je. Choć być może w zajezdni, w ciszy, słychać to dobrze. Przykładem takiego autobusu jest wóz o numerze 632, którym ostatnio jechałem. Nie chciałbym być złośliwym i posądzać kierowcę o celowe wyciszanie komunikatów, by nie przeszkadzały mu w pracy. Myślę jednak, że jest to jakieś niedopatrzenie lub po prostu uszkodzenie urządzenia, które mam nadzieję, że zostanie szybko naprawione - tłumaczy Czytelnik.

Firma obiecuje

Natychmiast poprosiliśmy Miejski Zakład Komunikacji o wyjaśnienia. Rzecznik spółki Marcin Pejski zapewnił nas, że każdy jeden pasażer jest dla firmy ważny, a sprawa zostanie sprawdzona. I co się okazało?

W autobusie 632 faktycznie był problem: zapowiedzi były ustawione cicho, więc zakładowi elektronicy podkręcili głośność. Poza tym wszyscy kierowcy autobusów otrzymali polecenie, by zapisywać wszelkie nieprawidłowości w działaniu systemu. No i na pewno żaden z nich nie ściszał komunikatów - nie ma takiej technicznej możliwości.

Z ciekawości - bez zapowiadania i bez ostrzeżenia - sprawdziliśmy wczoraj głośność komunikatów w kilku porannych autobusach. W 124 (numer pojazdu 617) zapowiedzi działały znakomicie, głos był wyraźny, słyszalny. Podobnie było w autobusie linii 100 (pojazd 631), nieźle w autobusie linii 112 (numer 603). Za to niemal wcale nie było słychać komunikatów w autobusie 111 (numer 546).

Czyli MZK ma jeszcze nad czym popracować.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.