Gorzów: ruszyła wielka inwestycja. Będzie 300 miejsc pracy?

Czytaj dalej
Fot. Alan Rogalski
Tomasz Rusek

Gorzów: ruszyła wielka inwestycja. Będzie 300 miejsc pracy?

Tomasz Rusek

To inwestycja warta miliony, która da setki miejsc pracy. I właśnie ruszyła. Wiemy to z pewnego źródła. Od pana… Zenona.

To nie żart ani przesada. Nasz Czytelnik Zenon Harędarz z ul. Metalowców jest bowiem… najbliższym sąsiadem wielkiej budowy prowadzonej przez koncern Jeronimo Martins. Ta firma, właściciel popularnych dyskontów Biedronka, zaczęła w końcu budowę centrum logistycznego na wyjeździe z miasta na Baczynę. „W końcu” nie piszemy bez powodu – inwestycja zaliczyła bowiem wielkie opóźnienie.

Początki były świetne

Przypomnijmy: już pod koniec 2013 r. jako pierwsi ujawniliśmy, że magistrat pozyskał wielkiego inwestora (udało się to głównie dzięki zabiegom obecnego szefa Gorzowskiego Rynku Hurtowego Bogusława Bukowskiego). Jeronimo Martins to przecież jedna z największych firm w Europie!

Potem, w 2014 r., w wakacje, magistrat z dumą ogłosił, że dopiął wszystkich formalności i spółka ma już pozwolenie na budowę. A budować chciała gigantyczny magazyn (szczegóły w ramce), który miałby zaopatrywać w towar 200 Biedronek w północno – zachodniej Polsce, przy okazji zatrudniając aż 300 osób: magazynierów, logistyków, kierowców, dostawców, ochroniarzy, ekipy sprzątające.

Tylko że chwilę potem wielki projekt… został wstrzymany. O tym też informowaliśmy jako pierwsi. Powodem wyhamowania inwestycji była weryfikacja planów przez koncern, spowodowana pogarszającą się sytuacją na rynku.

Roboty na starcie

Ale zapomnijcie o tym! Inwestycja właśnie ruszyła. Z. Harędarz wie, co mówi, bo widzi to zza płotu swojego gospodarstwa. – Trwają wykopy, biorą się za wycinkę zieleni. Z tego, co mi powiedzieli, niedługo będą prowadzone prace ziemne – powiedział nam nasz Czytelnik. Ale może to nie robota Jeronimo? Postanowiliśmy się upewnić i wysłaliśmy pytania co centrali spółki. I już mamy pewność: to oni kopią! - Potwierdzamy, że prace związane z planowaną inwestycją Jeronimo Martins Polska, obejmującą budowę centrum dystrybucyjnego w Gorzowie, zostały rozpoczęte w oparciu o posiadane pozwolenie na budowę. Liczymy na zakończenie prac w przyszłym roku – odpowiedział nam dział prasowy koncernu.

To właśnie tu powstanie centrum dystrybucyjne Jeronimo Martins
Alan Rogalski To właśnie tu powstanie centrum dystrybucyjne Jeronimo Martins

Chcieliśmy wiedzieć także coś więcej o planowanym zatrudnieniu. Bo Czytelnicy – nie tylko z Gorzowa – regularnie dopytują o tę inwestycję i miejsca pracy oraz rekrutację. Jednak na te pytania Jeronimo nie odpowiedziało. Na pewno jednak zakres inwestycji „będzie inny”. To może też oznaczać np. inny zakres budowy albo inną liczbę miejsc pracy.

Nie za minimalne

O pensjach też nic nie wiadomo. Ale… nie mogą być najniższe, ponieważ kierowcy tirów, operatorzy wózków widłowych czy logistycy, których centrum logistyczne będzie potrzebować, to już dziś bardzo poszukiwani fachowcy, którzy nie pracują za minimalne pensje.

Według naszych informacji centrum może zacząć nabór pracowników jeszcze przed wakacjami 2017 r.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.