Gorzów: tysiące pasażerów MZK czekają wkrótce trudne czasy...

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzów: tysiące pasażerów MZK czekają wkrótce trudne czasy...

Tomasz Rusek

- Na ul. Myśliborskiej będzie horror - nie kryje obaw miłośnik komunikacji Paweł Kamyszek

Do miasta kilka dni temu przyjechały nowiutkie autobusy marki man. Jak się nimi jeździ?
Rewelacyjnie! Cicho, wygodnie. Zamówiono bardzo mocne silniki, które wręcz wrzucają te auta pod nasze górki, nie ma tutaj piłowania 20 km/h ostatkiem sił, jak w najstarszych solarisach. Są wygodne, komfortowe. Świetny zakup!

Zaraz mamy zamawiać 10 kolejnych. Twoim zdaniem powinny być hybrydowe lub elektryczne?
Nie jestem przekonany do hybryd i autobusów elektrycznych. Jest tych pojazdów bardzo mało, nie wiadomo tak naprawdę jak żywotne są akumulatory w obu tych typach i czy niższe spalanie w przypadku hybrydy jest współmierne do kosztów jakie trzeba ponieść. Postawiłbym więc na klasyczne autobusy.

Za chwilę, w maju, zaczną się remonty torowisk i cała komunikacja spadnie na barki autobusów. Będzie tak przez półtora roku, a może i dłużej. Twoje obawy?
Wyłączamy całą sieć tramwajową, aż jedna trzecia przewozów będzie realizowana w ramach komunikacji zastępczej (westchnięcie). Tak, mam 15 nowych autobusów, w planie kolejnych 10, wiec jesteśmy pod tym względem zabezpieczeni. Moje obawy to przede wszystkim bardzo intensywna eksploatacja tego co mamy i o ile nowe się w takich warunkach „dotrą”, o tyle dla najstarszych solarisow będzie to olbrzymi wysiłek. I pozostaje kwestia tramwajów, które pozostaną w zajezdni i mogą niszczeć... Mam nadzieję, że w czasie remontów te wagony przejdą gruntowne naprawy, by były gotowe na odremontowane linie. Mam też cichą nadzieję, że te najstarsze zostaną odstawione na cele muzealne!

Gdzie widzisz największe zagrożenia/najtrudniejsze punkty w czasie półtorarocznego zawieszenia tramwajów?
Zamknięta ul. Kostrzyńska, plus ciągle nieprzejezdna Walczaka... Obawiam się strasznych korków i licznych opóźnień całej komunikacji. Dojdzie do tego narzekanie pasażerów, pewnie i na forum gazety, że „w takich warunkach autobusami nie da się jeździć, a samochodem jest szybciej” - jakby samochód w tych korkach nie stał, tylko przelatywał ponad. Łatwo nie będzie, jednak liczę na wyrozumiałość mieszkańców i na to, że zwyczajnie pewne sprawy zrozumieją. A w szczegółach? Myślę, że ul. Myśliborska, czyli objazd dla remontowanej Kostrzyńskiej, zwyczajnie stanie, zwłaszcza w okolicach 14.00 - 15.00, kiedy zmieniają się pracownicy strefy ekonomicznej. To będzie horror. Podobna sytuacja może nas czekać na ul. Kosynierów Gdyńskich, która zawsze była dość kłopotliwa w przypadku komunikacji na Piaski.

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.