Gorzów Wlkp.: Złota rączka musi mieć złote serce, czyli jak Fundacja Pozytywka realizowała program dla seniorów

Aleksandra Szymańska

330 osób i drugie tyle załatwionych spraw – fundacja Pozytywka z Gorzowa podsumowuje osiem miesięcy programu Złota rączka.

W dniu, w którym rozmawiamy o „Złotej rączce”, Urszula Niemirowska odbiera osiem telefonów z pytaniem o fachowca. Martwi się, co będzie dalej, bo fundacja realizowała program tylko do końca roku. Następna edycja ma ruszyć w marcu. Jak dobrze pójdzie.

Do tego czasu starsze osoby, które zadzwonią po fachowca, trzeba będzie odprawić z kwitkiem. I z ciężkim sercem. A trzeba wiedzieć, że w cały ten program trzeba było włożyć kawał serducha.