Gorzów wydał 15 mln zł na superautobusy

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzów wydał 15 mln zł na superautobusy

Tomasz Rusek

15 mln zł za 15 nowiutkich autobusów - taką umowę podpisał we wtorek, 6 września, gorzowski zakład komunikacji. Nowe lwy (bo taki model zamówiliśmy) przyjadą w marcu. Czym będziemy jeździć do tej pory?

- Nasze autobusy? Zaskoczę pana. Najbardziej lubię przegubowce. Są trochę przestarzałe, ale wielkie tak, że tłoku nie ma w nich niemal nigdy - mówi mi Waldemar Brykowicz. Spotykamy się na przystanku koło bułek z pieczarkami. Dochodzi 13.00. Pan Waldemar jedzie do domu, a ja do zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacji, gdzie za kwadrans władze spółki podpiszą umowę na leasing 15 nowych autobusów.

Po drodze zaczepiam jeszcze panią Joannę (szatynka koło 50.). Ona chwali sobie niedawno zakupione solarisy. - Są bardzo ładne i wygodne. Podoba mi się ich zielony kolor. I wygodnie się w nich siedzi - wyjaśnia gorzowianka.

Stan na dziś

Dziś gorzowski przewoźnik ma 73 autobusy. Średnia ich wieku to nieco ponad 12 lat. A najnowsze nabytki to właśnie dziesiątka zielonych solarisów, o których mówiła nam pani Joanna - jeżdżą od maja.
We wtorek MZK podpisał umowę na leasing kolejnych 15 wozów. Tym razem będą to Man-y Lion’s City (lion z ang. znaczy lew). W ciągu sześciu lat MZK zapłaci za nie 15 mln zł, a potem przejmie wozy na własność.
To będą autobusy z najwyższej półki (szczegóły poniżej). - Czemu wybraliśmy właśnie lwy? Bo były najlepszą ofertą. Wysoko stawiamy poprzeczkę, dzięki czemu i pasażerowie, i kierowcy będą podróżować komfortowo i bezpiecznie - mówił nam wczoraj prezes Roman Maksymiak.

Czemu wybraliśmy właśnie lwy? Bo były najlepszą ofertą

To samo powiedział nam pracownik MZK Lech Cebula. Zapytaliśmy go o zdanie nie bez powodu: to pracownik MZK z olbrzymim stażem - w firmie od 1988 r. Nie tylko sam jeździ, ale też uczy jeździć innych. - Nowe autobusy to po prostu inna jakoś pracy. Więcej systemów bezpieczeństwa, większa łatwość prowadzenia. Dzięki temu autobusami kieruje się niemal tak, jak osobówkami - dodał L. Cebula.

Nowe autobusy to po prostu inna jakoś pracy

Plany na jutro

Zamówione wczoraj lwy przyjadą za pół roku - w marcu. Będą bardzo potrzebne! Miasto, z powodu remontu ul. Kostrzyńskiej i równoległego torowiska, zawiesi wtedy kursowanie wszystkich tramwajów. Całą obsługę 85 tys. pasażerów dziennie wezmą na siebie autobusy. Dlatego MZK i miasto już zapowiadają kolejne zakupy. W 2017 r. z pomocą unijnej dotacji do Gorzowa ma przyjechać kolejnych dziesięć wozów - w tym aż sześć hybrydowych, czyli zasilanych silnikiem spalinowym i elektrycznym. Bo bez takich zakupów będzie ciężko zastąpić schowane w zajezdni tramwaje.

Dużo szybciej, bo już 15 września, pasażerów czeka inna nowość: możliwość kupienia dowolnego biletu przez internet za pomocą formularza na stronie www.gopay24.pl. Podobne rozwiązanie jest stosowane w kilkudziesięciu innych miastach. Ma to być ukłon w stronę młodszych pasażerów i... zapominalskich.

Zdaniem pasażerów

Przypomnijmy: przed wakacjami wynajęta firma badawcza przepytała 909 pasażerów i poprosiła o ocenę komunikacji publicznej. Autobusy dostały niezłe noty! Bardzo dobrze lub dobrze oceniło autobusową komunikację w sumie 58,5 proc. badanych pasażerów. Ocenę niedostateczną wystawiło zaledwie 2,3 proc. respondentów. Co ciekawe, wśród konkretnych zalet autobusów pasażerowie najczęściej wskazywali... wygodę. Czyli m.in. komfort podróżowania.

Lista wyposażenia

(na podst. danych MZK)

Tomasz Rusek

Najwięcej moich tekstów znajdziecie obecnie na stronie międzyrzecz.naszemiasto.pl. Żyję newsami, ciekawostkami, inwestycjami, problemami i dobrymi wieściami z Międzyrzecza, Skwierzyny, Trzciela, Przytocznej, Pszczewa i Bledzewa.
To niezywkły powiat, moim zdaniem jeden z najpiękniejszych (i najciekawszych!) w Lubuskiem. Są tam też wspaniali ludzie, z którymi mam szansę porozmawiać na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Wpadnijcie tam koniecznie. Udało się nam stworzyć wraz z ponad 15 tysiącami ludzi fajne, przyjazne miejsce, gdzie znajdziecie newsy, piękne zdjęcia, relacje z ważnych wydarzeń i - codziennie! - najnowszą prognozę pogody. Bo od pogody zaczynamy dzień.


Staram się pilnować najważniejszych spraw i tematów. Sporo piszę o:


jeziorze Głębokim, o inwestycjach, czy atrakcjach turystycznych, ale poruszamy (MY - bo wiele tematów do załatwienia i opisania podpowiadacie Wy, Czytelnicy) dziesiątki innych spraw. 
Dlatego przy okazji wielkie dzięki za Wasze komentarze, opinie, zaangażowanie i wsparcie.



Zdarza się też, że piszę o Gorzowie. To moje rodzinne miasto, które - tak lubię myśleć - znam jak własną kieszeń. Cały czas się zmienia, rozbudowuje, wiecznie są tu jakieś remonty i inwestycje, więc pewnie jeszcze przez lata nie zabraknie mi tematów!



 


Do Gazety Lubuskiej (portal międzyrzecz.naszemiasto.pl jest jej częścią) trafiłem niemal 20 lat temu. Akurat zakończyłem swoją kilkuletnią przygodę z Radiem Gorzów i Radiem Plus, więc postanowiłem się sprawdzić w słowie pisanym (choć mówione było świetną przygodą). I tak się sprawdzam, i sprawdzam, i sprawdzam. Musicie bowiem wiedzieć, że Lubuska sprzed nastu lat i obecna to zupełnie inne gazety. Dziś, poza pisaniem, robimy zdjęcia, nagrywamy filmy, przygotowujemy relację. Żaden dzień nie jest takim sam. I chyba dlatego tak lubię tę pracę.

Lubię też:



  • jazdę na rowerze

  • pływanie

  • urlopy

  • gołąbki

  • seriale

  • lenistwo



nie przepadam za:



  • winem

  • górami

  • ogórkową

  • tłumem

  • hałasami

  • wczesnym wstawaniem (aczkolwiek nieźle mi wychodzi!)



OK, w ostateczności mogę zjeść ogórkową.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.